kto ma w domu tekturowe tuby? ja miałam dwie, kiedyś coś dostałam w nich pocztą i tak sobie leżały i czekały na lepsze czasy, a raczej na moją wenę.
wena przyszła wczoraj i efekt jej działania właśnie widzicie :)
dwie tuby przekrojone na pół, oklejone folią drewnopodobną i ściśnięte starym, skórzanym paskiem. stojak gotowy.
uwielbiam taki recykling!
można by zrobić ten stojak do samej góry kredensu, ale raczej nie ma możliwości by mi się tyle wina "marnowało" w domu ;)
w mojej kuchni znowu delikatne zmiany, ale to może innym razem pokażę...
miłego dnia Kochani ;)