• Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
facebook instagram pinterest Email

Sandrynka - hand made

design by asiablog.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.
dzień dobry :)


jakże mnie ucieszył widok tej skrzynki pod moim śmietnikiem ;) 
oczywiście natychmiast ją przywlokłam na górę i z dziką radością się nią zajęłam :D


chociaż baaardzo lubię naturalne drewno, tym razem nie udało się odkryć jego piękna... musiałam skrzynkę przemalować. najpierw oczywiście umyłam ją i lekko przetarłam grubym papierem ściernym. potem środek skrzynki pomalowałam na czarno, a fronty kolorem waniliowym, metodą przecieraną. całość świetnie podkreślają rączki, których oryginalne przeznaczenie jest do szaf przesuwnych.


acha, jeszcze dokręciłam jej kółeczka.
póki co pozostawiłam ją w kuchni, by cieszyła moje oczy. ale jej funkcje mogą być naprawdę wszechstronne i skrzynia będzie się zdecydowanie przemieszczać po całym domu...





naturalnie ta nowość w kuchni sprawiła, że za chwilę zrobię kolejną wyprzedaż w second handzie, na którą już teraz zapraszam ;)





buziaki ***

Share
Tweet
Pin
Share
16 komentarze
drewniane skrzynki i pudełka to moja miłość <3 mogę je mieć wszędzie, gdzie tylko się da!
kiedy ostatnio dostałam w prezencie całą górę różnych drewnianych pojemników, wyobrażacie sobie moją radochę???


między innymi były tam dwie podwójne skrzynki na wino. 
nie chciałam ich odmieniać na dobre, zależało mi na zachowaniu naturalnego drewna. 



więc jedyne co zrobiłam, to trochę je przetarłam papierem ściernym i mocno zaolejowałam. dzięki temu drewno nabrało szlachetności i lekko ściemniało. napisy zrobiłam w ten sam sposób jak - TUTAJ -


czy nikogo nie dziwi to białe jajko w kropki, które już tu jest od Wielkanocy?!
no na pewno już go nie zużyję, obiecuję ;)




dobrego dnia! :*
Share
Tweet
Pin
Share
16 komentarze

dzień dobry!

na samym początku składam piękne życzenia wszystkim Mamom! życzę Wam, byście to najtrudniejsze zadanie na świecie - czyli wychowanie dziecka - zaliczyły na szóstkę. ale przede wszystkim, abyście nie zapominały, że oprócz bycia mamami, jesteście też kobietami :*


na dzisiejszym stole kompozycja z resztek komunijnych. niektóre kwiatki już zwiędły, więc chciałam reszcie przedłużyć życie. 
 moje ulubione połączenie dwóch światów - tutaj eleganckie kwiaty, biel, róże, spokojna zieleń ubrane w stary, zardzewiały durszlak (w nim szklana miseczka z wodą) ;)





miłego :*



Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze

lubię żyć powoli. nie spieszyć się, nie wariować. zatrzymać się myślami
 i chłonąć tą teraźniejszą chwilę. oddychać, uwolnić myśli, zresetować się. wiem, ze w dzisiejszych czasach o to bardzo trudno, ale to jest możliwe, wystarczy tylko chcieć... mocno wierzę w to, że czas jest rozciągliwy i im więcej mamy do zrobienia, tym paradoksalnie robi się go więcej. poza tym, gdyby tak zliczyć te minuty zmarnowane na tv, internet, zbędne rozmowy przez telefon, kłótnie... wystarczyłoby na to, by poczuć że się naprawdę żyje...


mam marzenie, żeby posiadać mały domek. najchętniej taki stary, który by się powoli remontowało.
 z odrobiną zieleni przed wejściem, malutkim ogródkiem, do którego wychodziłabym rano, boso, z kubkiem kawy. z niewielką komórką, w której zrobiłabym sobie pracownię, gdzie coś bym dziergała, kombinowała, szlifowała, przerabiała, czy odnawiała... taki mieć sposób na życie,
żyć z rękodzieła. z dziećmi. z kimś ważnym obok mnie... i z kotem koniecznie ;)
czy mi się to kiedyś spełni? myślę że tak, nieraz się przekonałam, że marzenia się spełniają, jeśli się tego chce :D


teraz mam do tego daleko. czwarte piętro, sam środek miasta, dachy. to też ma swoje dobre strony, piękne widoki o każdej porze roku, stare belki na suficie, śpiew ptaków za oknami o bladym świcie... nie narzekam, nie żałuję, chłonę...






korzystam ile mogę. z ciepła, słońca, szumu wiatru w drzewach... myślę, wyciszam się, nie planuję.



cieszę się z prostych rzeczy. ze smaku, zapachu, dotyku, śmiechu dzieci. nie potrzeba mi wiele. nie pragnę być bogata, nie mam wielu potrzeb.





i chociaż wraca stres, denerwuję się, złoszczę, krzyczę, emocjonuję, płaczę... wiem, że to wszystko mija. że za chwilę to, co złe, odejdzie w przeszłość, zniknie. nie dramatyzuję, tłumaczę sobie: tak miało być, wszystko jest po coś. odsuwam wyrzuty, odsuwam przeszkadzające myśli i trwam.

czytam, słucham muzyki, piję wino, przynoszę kwiaty do domu.


patrzę na ludzi na ulicy, na te zestresowane twarze, bez uśmiechu, pędzące, sfrustrowane. na tych, którzy idąc kłócą się zawzięcie. i myślę sobie PO CO WSZYSTKO?? ile to jest warte? przecież zaraz przeminiemy, zaraz skończymy tę wędrówkę, czy nie szkoda energii na ten pośpiech, na te nerwy, na te nieporozumienia? czy nie lepiej się po prostu się rozluźnić, obśmiać i zacząć od początku?


więc ja idę przed siebie ciesząc się z każdego dnia, akceptując to, co przynosi mi życie, wierząc, że będzie coraz piękniej. czy czekam? staram się już nie czekać na nic. po prostu być...


JESTEM.


Share
Tweet
Pin
Share
22 komentarze

uff, długo to trwało, naprawdę... wszystko dlatego, że pomalowałam połowę ścian w pokoju, a potem straciłam chęci.
nienawidzę malować ścian, naprawdę :/ jednak w końcu się zebrałam, machnęłam resztę, a potem to już sama przyjemność układania, przekładania, zawieszania plakatów itp...

część dziewczęca gotowa!


szczerze, to niezbyt mi odpowiada taki styl, romantyczny, delikatny, kobiecy. ja tam wolę drugą część pokoju, tę loftową haha ;) ale miało być według wskazówek właścicielki, a skoro marzyła o takim stylu - to proszę bardzo :)


miało być dużo mięty, dużo szarości, troszkę bieli i czerni. jednak, by zachować spójność całego pokoju, który przecież formalnie nie został podzielony, dodałam kroplę żółtego - tak samo, jak w części Mai brata. drugim elementem łączącym obie strony są wiszące lampy - druciane, mój hand made - 
u Saszy ze starego abażura, a u Mai z drucianej miski.

kolejnym warunkiem był koszt metamorfozy - miał być prawie żaden ;)


oczywiście jak to u mnie, większość elementów to moje DIY.

- renowacja lampek cotton balls (zniszczone kulki zamieniłam na foremki na muffiny)
- półka zagłówek z kawałka starej płyty
- półki z szuflad już znaliście, jak można je zrobić samemu, zobaczcie - TUTAJ -
- girlanda nad okno powstała z próbki tapety
- ściana tablicowa z farby mojego przepisu, jak ją zrobić, możecie przeczytać - TUTAJ -
- wspomnianą wiszącą lampę zrobiłam z drucianej miski na owoce
- zamiast na półkach, książki poukładane są w starych, pomalowanych szufladach, którym dorobiłam nóżki z drewnianych klocków 
- pod łóżkiem też stara szuflada, którą przemalowałam, dodałam porcelanową gałkę, nakleiłam serduszka z próbki tapety i dorobiłam praktyczne kółka



 Maja pragnęła mieć sztalugę, zdobyłam takową za całe 15zł ;)


namalowany kot na drzwiach to inspiracja z sieci:



plakaty można sobie pobrać - STĄD -


moja stara półka na przyprawy też wylądowała u Mai - wystarczyło tylko tylne ścianki wykleić resztkami tkaniny:


biurko pomalowałam na miętę/turkus z elementami czarnego, przemalowałam też skrzyneczki wiszące na ścianie:






kto nie widział, to część chłopięca jest - TUTAJ -

 
nooo, to co teraz mam przerabiać?! już nie mam co, więc przyjmuję zaproszenia do Was ;)

miłego dnia!
Share
Tweet
Pin
Share
32 komentarze
Newer Posts
Older Posts

Facebook

Sandrynka - hand made

rozgość się:)

rozgość się:)

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 12'2018

Sesja w MM 12'2018

.

.

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Archiwum bloga:

  • ►  2022 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  października (7)
  • ►  2021 (11)
    • ►  listopada (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (8)
  • ►  2020 (8)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2019 (43)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (6)
  • ►  2017 (103)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (7)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ▼  2016 (115)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (11)
    • ▼  maja (13)
      • Metamorfoza śmietnikowej skrzynki ;)
      • Metamorfoza drewnianych pudełek.
      • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
      • Takie tam... przemyślenia ;)
      • Jak urządzić pokój rodzeństwa part 2 - strefa dzie...
      • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
      • Półka, po prostu ;)
      • Przyjaźń to magia nie tylko w świecie kucyków Pony...
      • Czwartkowa Aranżacja Stołu - DIY.
      • ... Inność drażni jednakowość... - czyli moje niec...
      • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
      • Zaskakująca metamorfoza kinkietu - DIY ;)
      • Jak urządzić pokój rodzeństwa part 1 - strefa chło...
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2015 (208)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (17)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (19)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (19)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2014 (202)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (20)
    • ►  września (22)
    • ►  sierpnia (14)
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (19)
    • ►  kwietnia (20)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2013 (182)
    • ►  grudnia (21)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (13)
    • ►  września (27)
    • ►  sierpnia (16)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (18)
  • ►  2012 (125)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (20)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2011 (164)
    • ►  grudnia (30)
    • ►  listopada (29)
    • ►  października (27)
    • ►  września (29)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (31)

Obserwatorzy

Popularne posty

  • Jak zrobić najprostszy, najtańszy i najszybszy transfer na drewnie - DIY.
    transferuję od dawna. tylko i wyłącznie za pomocą rozpuszczalnika nitro.  ma to swoje wady i zalety. zaletą jest na pewno to, że rozpuszc...
  • Jak łatwo i szybko przemalować tapicerkę za grosze :)
    dzień dobry :) jak pewnie pamiętacie, już farbowałam kiedyś swoją kanapę. robiłam to farbką do tkanin, a jak to było krok po kroku może...
  • u mojej Mamy - part 1.
    w ramach małej przerwy szyciowej, chociaż kolejna torba czeka na przedstawienie ( niestety zostawiłam w pracy aparat i jestem bez możliwośc...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    lubię te moje czwartki blogowe. wymagają ode mnie małej burzy mózgu. jak tu zrobić coś takiego na tym moim kuchennym stole, czego jeszcze n...
  • Kalendarz Adwentowy 2022
     kolejny już nasz kalendarz adwentowy, który to już? ten  jest dziewiąty, wow!  u nas to obowiązek, ale bardzo przyjemny dla mnie przy tworz...
  • Moje Najlepsze DIY - czyli Doniczka Głowa ;)
    hello :) szczerze i mało skromnie, ale z tego projektu jestem chyba naj naj najbardziej zadowolona ever  znacie instagr...
  • Jak zrobić farbę tablicową za 20zł?
    ... zapewniam, ze można! i to w bardzo szybki i prosty sposób :) zaznaczam - na ten pomysł wpadł mój nieoceniony szwagier cioteczny...
  • Spresonalizowane Tenisówki - DIY.
    dzisiaj troszkę na modowo, nietypowo... latem bardzo lubię chodzić w tenisówkach, co roku mam ich kilka par. są wygodne, pasują do długi...
  • Zielona Sofa - czyli jak odświeżyć kanapę za 15zł?
    moja kanapa wyglądała tragicznie. po prostu strasznie. i chociaż technicznie jest w bardzo dobrym stanie, nie zapada się, jest równiutko, n...
  • Małpa i ja ;)
     witajcie :) muszę się pochwalić nowością w mojej kuchni. do plakatu teatralnego z małpą doszedł poster z małpą się alkoholizującą ;) kolor ...

Translate

Szukaj na tym blogu

Etykiety

aranżacja stołu czajnik DIY drewno farba akrylowa farba tablicowa filc fotografia kulinarna hand made kuchnia lifestyle łazienka metamorfoza pokój dziecinny pokój dzienny postarzanie drewna przedpokój przeróbka starocie torba z filcu złom

Łączna liczba wyświetleń

współtworzę:

współtworzę:

tu:

tu:

.

.
Facebook Instagram Pinterest

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates Instalacja i modyfikacja szablonu: Perfektart.pl