• Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
facebook instagram pinterest Email

Sandrynka - hand made

design by asiablog.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.
dzień dobry :)


mieszkanie w samym środeczku miasta, wśród morza kamienic ma swoje zalety, ale ma też wady. jedną z nich jest... brak kwiatów. jak nie kupię, to nie mam. albo muszę kawałek wyjechać poza to moje śródmieście, znaleźć jakiś kawałek łąki, czy lasu, by mieć coś żywego na stole.


wczoraj wieczorem przypomniało mi się, że zabrakło nam żwirku dla Matyldy. zapakowałam syna do samochodu, podjechaliśmy do biedrony, wracamy... spieszyło mi się, bo puszczali film Woody'ego w tv, ale było tak miło, tak nastrojowo, ciepło, tak pachnąco... zatrzymałam się po drodze przy parku i poszliśmy na długi spacer. nie wiem, dlaczego jestem taka leniwa i tak daję się wciągać w wir pracy, domu, remontów, jazd samochodem, zakupów, firmy, komputera... zapominam o lesie, naturze, zapachu, zapominam o letnich dniach... najczęściej powietrze łapię jeszcze w nocy - wychodzę na dach i siedzę sobie patrząc w gwiazdy, rozmyślając i odcinając się.

trzeba to zmienić. koniecznie. więcej ruchu (mój kręgosłup mooocnoooo się upomina!), więcej przyrody, więcej relaksu, obiecuję sobie. absolutnie. koniecznie.


ale wracając do spaceru. hmm... w parku były kwiaty na klombach, hehe, nie odważyłam się. więc zerwałam jedyne, co się dao - jakieś chwasty, a co tam, zielone, może być :D

włożyłam do emaliowanego dzbanka. możecie go kupić na garneczki.pl. 


czarna serwetka w kuchenny rzucik nieźle pasuje do całości.



tymczasem... jestem w drodze do Ikei! to dla mnie prawie święto, mam tak daleko, że jak już mam okazję odwiedzić to miejsce, to chłonę :D


dobrego dnia :*


Share
Tweet
Pin
Share
5 komentarze
witajcie :)


ostatnio zrobiłam klientce półeczkę ze starej skrzynki, której środek pomalowałam kredową farbą:


 zobaczyłam efekt połączenia  tego koloru z drewnem - zauroczył mnie to do tego stopnia, że raz dwa zrobiłam sobie coś nowego - gazetnik ;)


starą dużą skrzynkę dostałam kiedyś w prezencie. teraz ją odświeżyłam przez wtarcie w nią oleju do drewna. środek pomalowałam, a funkcję barierki na to, by czasopisma nie wypadały  pełni zardzewiała, zagięta listwa. i to cała robota ;)



ostatnio lubię wprowadzać elementy koloru do moich wnętrz - w końcu na czarnej ścianie wszystko tak pięknie się odbija...



wnętrze półki nad biurkiem też potraktowałam tym kolorem. zmieniłam religijny obrazek na inny, znaleziony oczywiście na starociach:



tak niewiele trzeba by odświeżyć wnętrze. coś zdjąć, coś dodać, coś przestawić ;) 



farba kredowa użyta do tego projektu: Annie Sloan - kolor Provence.

Share
Tweet
Pin
Share
11 komentarze
tadam!



kolejny rupieć odpicowany!

moja klientka przysłała mi obręcz od wielkiego sita. nooo, w baaardzo nieciekawym stanie, więc było to wyzwanie, przyznaję...




zrobiłam z niej półeczkę na drobiazgi w morsko/plażowym klimacie - miały być elementy błękitu, więc są :)




całą pracę wykonałam za pomocą farb kredowych Annie Sloan, które mam przyjemność od dzisiaj testować - po raz pierwszy w swoim malarskim doświadczeniu ;) 

użyłam dwóch kolorów - Louis Blue i Old White. nic specjalnego nie robiłam, wnętrze błękitne z jakby chmurkami bieli, na zewnątrz całe białe.

na razie mogę powiedzieć, że te farby są bardzo przyjemne w użytkowaniu - gęste, kremowe i błyskawicznie schną. muszę pouczyć się troszkę więcej i wtedy efekty będą bardziej spektakularne ;)



do następnego! - ktoś chętny na przysłanie do mnie swojego rupiecia? piszcie!

ps. kubeczki i miseczka do wzięcia w moim sklepie.

Share
Tweet
Pin
Share
7 komentarze
dzień dobry niedzielnie :)


ostatnio odpoczęłam trochę od komputera, leczyłam swój przedźwignięty po ostatnim remoncie kręgosłup i odpoczywałam. ale tak w przerwach od odpoczynku zrobiłam tez kilka nowości, między innymi druciane klosze, taki, jak ten w dzisiejszej aranżacji.


klosze, trochę staroci i nowe drewienka dostępne w sklepie TUTAJ :)


miłego :*
Share
Tweet
Pin
Share
2 komentarze
dzień dobry :)


pewnie zauważyliście, że u mnie nie ma czegoś takiego jak planowanie remontów, przygotowywanie się do nich, zastanawianie nad milionem opcji. u mnie jest impuls i robię, natychmiast. przyznaję, że jestem bardzo niecierpliwym człowiekiem.

najnowsza, błyskawiczna metamorfoza mojego pokoju to efekt dwóch zdarzeń i dwóch dziewczyn:
- Agnieszki, która podarowała mi kilka m2 rozbiórkowych dech podłogowych.
- Patrycji, której wazonik ceramiczny tak mi się spodobał, że wyprosiłam, by mi go podarowała. wysłała mi paczkę z trzema cudeńkami ceramicznymi, nie tym jednym!

moja biblioteczka ze skrzynek warzywnych już od dłuższego czasu mnie lekko irytowała... to już pięć lat bez zmiany, książki ledwie się mieściły i całość wyglądała na nieprzerwany chaos, noooo, doooobra, nieład artystyczny. dodatkowo moja nowa  miłość do ciekawych, ceramicznych staroci wymagała znalezienia na nie miejsca. pomyślałam, że zlikwiduję skrzynki i zbuduję sobie półki - właśnie z tych podłogowych dech.


najgorsza robota? przenoszenie książek, a potem układanie na nowych półkach - nieprawdopodobna ilość, każdą wycieraj z kurzu i szukaj najlepszego miejsca...

ścianę pomalowałam tradycyjnie na czarno :D zostało mi sporo tej farby, poza tym... mówcie co chcecie, ja jestem zakochana w efektach! jak to jest, że całe życie myślałam, że skoro czarny wyszczupla, to i pomniejsza wnętrza! to kompletna bzdura i całkowita odwrotność! malując ścianę na czarno tworzysz głębię, przestrzeń, oszukujesz wzrok, ponieważ zanikają granice, naprawdę. jeśli na moich 10m2 pokoju pomalowanie aż dwóch ścian sprawiło, że wydaje on się sporo większy, to musicie uwierzyć.
reasumując, tego osobnika, który przekonał mnie do czarnych ścian będę za to wielbić forever :D


każdą półkę zrobiłam z dwóch dech, łącząc je pod spodem dwiema listewkami.


do zawieszenia użyłam różnych, zdobycznych uchwytów, np z Rustykalnych Uchwytów. nie miałam ich zbyt dużo, więc kilka półek, przy ścianie trzyma się na szerszych deseczkach, które pomalowałam też na czarno, by się zgubiły.

półki zawiesiłam różnorako, uchwyty tez montowałam nieidentycznie. chciałam jednak zachować odrobinę szaleństwa w całości ;)


na koniec miałam zamiar kupić drewniane narożniki i przykleić je na krawędziach dech, by zasłonić te ryflowania. ale po przeliczeniu metrów i kosztów, stwierdziłam, że nie ma sensu, za drogo by to wyszło. pomalowałam brzegi dech na czarno i uważam, że wygląda to ciekawie.


na półkach mam teraz... porządek. książki są symetrycznie poukładane, a w przerwach pomiędzy nimi mam miejsce na moją ceramikę :) ściana wydaje się szersza, całość lżejsza, gra idealnie. 






do tego koszt żaden, bo wsio z tego, co miałam w domu. jedynie ogrom mojej pracy, bo fakt, bywało ciężko, kiedy wierciłam otwory w ścianie, albo poziomowałam półki, by wisiały prosto - wszystko sama. więc nie dziwcie mi się - jestem z siebie dumna. a że jestem zwolenniczką ładowania samego siebie, lubienia siebie i chwalenia, jak jest za co - to się chwalę i basta!



mój pokój to mój azyl. nie przyjmuję tutaj gości, zauważyłam, że mało kto osobiście tu kiedykolwiek wchodził. wszystko u mnie dzieje się w kuchni, więc mój pokój jest naprawdę odzwierciedleniem mnie samej, mojej artystycznej, pozytywnej duszy, miejscem, gdzie pracuję, odpoczywam i śpię :)



jestem ciekawa waszych opinii...
miłego dnia :*





Share
Tweet
Pin
Share
16 komentarze
dzień dobry :)


dzisiaj mamy aranżację z gruszkami:)





miłego :*
Share
Tweet
Pin
Share
4 komentarze
hello :)


ostatnio dostałam kilka różnych rupieci do odpicowania. jeden z nich baaardzo mi podpasował i wyprosiłam właścicielkę, by mi go podarowała. zgodziła się i zrobiłam sobie do kuchni szafeczkę z szufladkami.



ten klasyczny, ikeowski bodajże mebelek, wymalowany był jakąś olejną farbą. 
co z nim zrobiłam?


lekko przeszlifowałam, pomalowałam, zawoskowałam, pozdzierałam ranty, odwróciłam szufladki i przykręciłam różne gałeczki.




ten kącik nazywam kawowym, bo mam tu te wszystkie kawiarki (no a przede wszystkim mój hand made'owy ekspress) i inne ingrediencje do przyrządzania tegoż napoju, teraz zaś będę miała dodatkowe miejsce do przechowywania :)


do następnego :*
Share
Tweet
Pin
Share
4 komentarze
Newer Posts
Older Posts

Facebook

Sandrynka - hand made

rozgość się:)

rozgość się:)

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 12'2018

Sesja w MM 12'2018

.

.

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Archiwum bloga:

  • ►  2022 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  października (7)
  • ►  2021 (11)
    • ►  listopada (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (8)
  • ►  2020 (8)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2019 (43)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (6)
  • ▼  2017 (103)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (7)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (11)
    • ▼  lipca (11)
      • Niedzielna Aranżacja Stołu.
      • Gazetnik ze Skrzynki :)
      • Wyzwanie: Odpicuj Swojego Rupiecia ;) - 9.
      • Niedzielna Aranżacja Stołu.
      • Nowa biblioteczka w pokoju - czyli kolejne recykli...
      • Niedzielna Aranżacja Stołu.
      • Wyzwanie: Odpicuj Swojego Rupiecia ;) - 8.
      • Trochę szarości...
      • Wyzwanie: Odpicuj Swojego Rupiecia ;) - 7.
      • Dom o Niebieskich Drzwiach, czyli mocna metamorfoz...
      • Niedzielna Aranżacja Stołu.
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (115)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (11)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2015 (208)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (17)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (19)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (19)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2014 (202)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (20)
    • ►  września (22)
    • ►  sierpnia (14)
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (19)
    • ►  kwietnia (20)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2013 (182)
    • ►  grudnia (21)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (13)
    • ►  września (27)
    • ►  sierpnia (16)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (18)
  • ►  2012 (125)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (20)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2011 (164)
    • ►  grudnia (30)
    • ►  listopada (29)
    • ►  października (27)
    • ►  września (29)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (31)

Obserwatorzy

Popularne posty

  • Jak zrobić najprostszy, najtańszy i najszybszy transfer na drewnie - DIY.
    transferuję od dawna. tylko i wyłącznie za pomocą rozpuszczalnika nitro.  ma to swoje wady i zalety. zaletą jest na pewno to, że rozpuszc...
  • Jak łatwo i szybko przemalować tapicerkę za grosze :)
    dzień dobry :) jak pewnie pamiętacie, już farbowałam kiedyś swoją kanapę. robiłam to farbką do tkanin, a jak to było krok po kroku może...
  • u mojej Mamy - part 1.
    w ramach małej przerwy szyciowej, chociaż kolejna torba czeka na przedstawienie ( niestety zostawiłam w pracy aparat i jestem bez możliwośc...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    lubię te moje czwartki blogowe. wymagają ode mnie małej burzy mózgu. jak tu zrobić coś takiego na tym moim kuchennym stole, czego jeszcze n...
  • Kalendarz Adwentowy 2022
     kolejny już nasz kalendarz adwentowy, który to już? ten  jest dziewiąty, wow!  u nas to obowiązek, ale bardzo przyjemny dla mnie przy tworz...
  • Jak zrobić farbę tablicową za 20zł?
    ... zapewniam, ze można! i to w bardzo szybki i prosty sposób :) zaznaczam - na ten pomysł wpadł mój nieoceniony szwagier cioteczny...
  • Moje Najlepsze DIY - czyli Doniczka Głowa ;)
    hello :) szczerze i mało skromnie, ale z tego projektu jestem chyba naj naj najbardziej zadowolona ever  znacie instagr...
  • Spresonalizowane Tenisówki - DIY.
    dzisiaj troszkę na modowo, nietypowo... latem bardzo lubię chodzić w tenisówkach, co roku mam ich kilka par. są wygodne, pasują do długi...
  • Małpa i ja ;)
     witajcie :) muszę się pochwalić nowością w mojej kuchni. do plakatu teatralnego z małpą doszedł poster z małpą się alkoholizującą ;) kolor ...
  • Zielona Sofa - czyli jak odświeżyć kanapę za 15zł?
    moja kanapa wyglądała tragicznie. po prostu strasznie. i chociaż technicznie jest w bardzo dobrym stanie, nie zapada się, jest równiutko, n...

Translate

Szukaj na tym blogu

Etykiety

aranżacja stołu czajnik DIY drewno farba akrylowa farba tablicowa filc fotografia kulinarna hand made kuchnia lifestyle łazienka metamorfoza pokój dziecinny pokój dzienny postarzanie drewna przedpokój przeróbka starocie torba z filcu złom

Łączna liczba wyświetleń

współtworzę:

współtworzę:

tu:

tu:

.

.
Facebook Instagram Pinterest

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates Instalacja i modyfikacja szablonu: Perfektart.pl