• Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
facebook instagram pinterest Email

Sandrynka - hand made

design by asiablog.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.



 ta historia jest trochę smutna, ale jednak bardziej zabawna...

to miał być prezent urodzinowy dla mojego chłopaka - prawdziwego, zodiakalnego Lwa. 

znalazłam coś fajnego na stronie wallfluent.pl - gdzie jest ogrom szklanych zegarów, paneli, obrazów na ścianę, naklejek na lodówkę, wszelakich tablic - wszystko w doskonałej jakości i rozdzielczości. 

ja wybrałam lwa - jest cuuudny, zauroczyło mnie to głębokie, przenikliwe spojrzenie... zegar jest dosć duży, w rozmiarze 30/30 cm. wykonany z wysokiej klasy szkła

zaskoczyła mnie jakość, jest naprawdę dobra. 

ok, ale dlaczego ta historia jest taka wyjątkowa? 

bo czekając na przesyłkę, tenże chłopak przestał być moim osobistym chłopakiem! a zabawne jest to, że zegar mi się tak spodobał, że wręcz mnie ucieszył fakt, że zostanie u mnie.

na mojej symetrycznej, czarno białej, graficznej ścianie wygląda doskonale. do tego jest bezszmerowy - co w pokoju, w którym śpię - jest naprawdę ważne...




Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

szafkę biblioteczną to ja sobie zrobiłam już dawno, pamiętacie pewnie. lubiłam tę metamorfozę, bo naprawdę była wyjątkowa - zrobienie atrap szufladek z szarego filcu dało ciekawy efekt, a jak tego dokonałam, możecie zobaczyć TUTAJ. 

dostałam ostatnio komodę w prezencie od ex, który przywiózł ją do mnie z zagranicy, bo stwierdził - Ty na pewno coś z niej sobie fajnego zrobisz. fakt, potencjał ujrzałam od razu - zauroczył mnie ten niby gzyms na dole mebla. wiedziałam, że zostanie on u mnie i że zrobię kolejną "biblioteczną" komódkę" :)


porobiłam zdjęcia w trakcie pracy, żebyście sami zobaczyli, jak w prosty, tani i szybki sposób powstał kompletnie inny mebel. 

najpierw komodę umyłam. nie zrobiłam nic innego, w kwestii jakiegoś szlifowania, przecierania, nic. tylko przeleciałam szmatą po całości ;)

następnie odkręciłam wszystkie, koszmarne gałeczki. powiem Wam, że ktoś kto je przykręcał, to jakiś kompletny freak :/ nad tą częścią pracy siedziałam najdłużej! tak powykręcanych we wszelakie możliwe sposoby gwintów chyba nie widziałam, czym on/ona to wkręcali?! kluczem francuskim?!

całość pomalowałam na czarno. i kolejna ciekawostka! użyłam do tego farby do ścian - konkretnie farby lateksowej do kuchni i łazienki. to nie był eksperyment, uwielbiam taką farbą malować meble, bo powierzchnia jest genialnie, idealnie matowa, ale nie tak "sucho proszkowa" jak to jest w przypadku farb kredowych. wystarczają dwie warstwy farby, na koniec tylko musimy nałożyć cienką warstwę wosku bezbarwnego. efekt miodzio, zdecydowanie polecam. jeśli komuś zostało farby z malowania ściany, może spokojnie lecieć z meblami :)


nadeszła pora na zrobienie "szufladek". wymierzyłam ich szerokość, wysokość, podzieliłam powierzchnię. wyszło mi, że muszę wyciąć 24 fronty.

pomyślałam sobie, że tym razem nie będę ich robiła z filcu. pora było wykorzystać kolejne resztki, twórczy recykling to cała ja ;)
miałam kilka płytek podłogowych z korka. okazało się, że spokojnie taka ilość mi wystarczy. wycięłam zatem fronty szufladek, a następnie ostrożnie przeszlifowałam im krawędzie. wszystkie fronty przykleiłam do szuflad komody.





ostatnią czynnością było przykręcenie gałeczek. i tym razem zrobiłam je z korków po winie. to chyba najlepszy, najszybszy i bez-kosztowy sposób na tak dużą ilość gałek do mebla. pomalowałam je tylko na czarno, używając nadal tej samej farby. po wyschnięciu wystarczyło je przykręcić od środka szuflad. 


na sam koniec trochę przetarłam krawędzie komody papierem ściernym, żeby nie była tak "idealna", a korkowe prostokąty na krawędziach lekko potraktowałam farbą, to dało im naturalniejszy, postarzany wygląd.



jaki efekt? solidny, oryginalny, biblioteczny mebel, trochę w kolonialnym stylu mi wyszedł :)






a skoro kolonialnie, to i aranżację od razu taką trzasnęłam ;)  
moją urodzinową przedwojenną mapę udało mi się zmieścić w ramie za szkłem. kupiłam po prostu na starociach religijny obraz, włożyłam mapę, ramę pomalowałam na czarno - najtańszy sposób, jeśli potrzeba takiej dużej ramy ;)




stara, wojskowa skrzynka, siatkowe pudełko, moja ulubiona fotka, foto aparat, znaleziona na starociach przeurocza mandolina, kaktus, grafika z mapą Portugalii, o której marzę po cichu od dawna... toczone świeczniki też przemalowałam na czarno. łańcuch z żarówkami wisi nad mapą. 
jest idealnie. 






pragniecie szafki bibliotecznej, a przerasta ona Wasze finansowe możliwości? zróbcie ją sobie sami. minimum wkładu finansowego, trochę pracy, a efektem jest mebel, jakiego nigdzie nie ma szans znaleźć - totalnie oryginalny, wyjątkowy przedmiot <3



miłego :*


Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze

tekst ten powstał całkiem spontanicznie, miał być tylko na fb, ale nazbierało się tyle zdjęć, że jest materiał na całego posta.

odrobinę pozmieniałam w swojej strefie biurowej. uwielbiam tu teraz spędzać czas i przenigdy nie miałam takiego porządeczku na biurku, jak teraz :P


ale po kolei.

przykręciłam do słupa dwa wieszaki od Rustykalne Uchwyty  - jeden kuty klasyczny, czarny, drugi przecudowny, bo cały zardzewiały :)

na jednym szklane pudełko ze Śmietankowym domkiem, na drugim zawisnął zegarek, tak, by było zabawnie.




zmieniłam grafikę, kolejna roślinka. pytacie, skąd je biorę - wystarczy na Pintereście wpisać hasło: free botanical vintage graphics, czy coś podobnego i macie zdecydowanie w czym wybierać!


lampka jak widzicie też przeszła metamorfozę - zarzuciłam na nią stary klosz przemysłowy i jest... inaczej ;)



na starociach ostatnio trafiłam na przeuroczy vintage dziurkacz - zapłaciłam za niego jedynie 3 zł! 
wieczny kalendarz, ulubione perfumy, zapasowy aparat, takie rzeczy trzymam pod ręką :)


tak naprawdę większość moich przedmiotów w domu to podarunki albo znaleziska starociowe.
tak jak np drewniane ramki, zielona, zardzewiała puszka, czy znaleziony za złotówkę na starociach vintage'owy notes w róże (pusty!):




turkusową ceramiczną płytkę od Kaflove używam jako podkładkę. 

klasyczne białe filiżanki z wzorem możecie dostać w moim SKLEPIE.


Anielica Sandrynka - tak, to moja podobizna, wykonana przez Monikę. to się nazywa idealne odzwierciedlenie! fryzura, kura, czerń, drewno, cała ja :)


kolekcja drewnianych świeczników się powiększa, są różne, ale żeby nadać im mimo wszystko wspólny sznyt, lekko je pobieliłam. 

w starej okiennej ramie od Regalii botaniczna grafika z Pomysłowy Ogród. 


anegdotka: wczoraj wizyta panów w ramach kontroli instalacji elektrycznej. pochodzili po całym mieszkaniu, posprawdzali gniazdka i na koniec jeden z nich skwitował: 
chyba pani lubi kolor czarny, co nie ;)

Share
Tweet
Pin
Share
7 komentarze
ja już z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że moje mieszkanie jest czarne. no prawie. no bez przesady, ale mam czarne ściany w kuchni, w całej łazience i teraz również w moim pokoju. jak się bałam tego eksperymentu, to teraz absolutnie mogę powiedzieć, że nie ma czego się bać! mało tego, czarne ściany są idealne do małych pomieszczeń! nie, nie pomyliłam się w ogóle :)


dzisiaj pokażę Wam mój pokój po sporej metamorfozie. zmieniła się sofa, zniknęły stoliki kawowe, pojawił się za to inny. wygospodarowałam sobie kącik biurowy, dzięki czemu w garderobie zyskałam sporo miejsca. zniknął stary dupowaty telewizor. pojawiły się nowe elementy loftowe i botaniczne. biurko zrobiłam ze swojego starego, kuchennego stołu - pomalowałam jego nogi na czarno, wyczyściłam deskowy blat. jest żółć, jest zieleń, jest drewno. no i czarna ściana <3







oczywiście ścianę pomalowałam farbą CROWN. to już kolejne nasze wspólne działanie, więc i tym razem nie mogło być inaczej. 

wybrałam farbę Ingludence, bo zafrapował mnie opis. że ściana po jej pomalowaniu uzyskuje matowe, aksamitne wykończenie, z miękką teksturą w dotyku, hmm ;)



zabawne było (kiedy już wybrałam farbę) otrzymać maila, czy zdaję sobie sprawę, że wybrałam kolor czarny :D wcześniej poinformowałam, co będę robić, że zmieniam sobie pokój dzienny i chyba woleli się upewnić z tym kolorem :D



farba przyszła, więc złapałam za pędzel i wałek i naprzód! co mi się niezmiernie spodobało, to to, że farba jest w puszcze, nie plastikowej, tylko blaszanej. 

moja ściana była pomalowana na biało, z prl-owskim wzorkiem w kolorze szarym. mało tego, miałam spore utrudnienie, ponieważ nie jest ona równa. mam na niej położony tynk "bylejak", tak chciałam, bo nie przepadam za gładziami. ale... w takiej diametralnej zmianie koloru było ciężkawo. wszelakie dziurki, otworki, nierówności musiałam jechać pędzlem. dobrze, że farba jest bardzo gęsta, dobrze się w tych szparkach osadzała. konieczne było dwukrotne pomalowanie całej ściany. 



ale za to jak wyschła, co się stało w czasie dwóch godzin (!) faktycznie - gładka, matowa i taka... milutka i ciepła w dotyku :)


no i dlaczego tak stanowczo twierdzę, że czarna ściana nie pomniejsza wnętrza? ponieważ tworzy się głębia. po prostu. szczególnie widoczne jest to wieczorem, ma się wrażenie jakby ściany nie było, jest przestrzeń, niczym nie ograniczona, wzrok nie ma się na czym zatrzymać.




już nie wspominam o tym, że pokój nabrał pazurra, że się uspokoiło, że żółty fotel na czarnej ścianie wygląda genialnie. że jest jakoś tak bardziej elegancko, mimo mojej całej, ulubionej mieszaninie stylów :)


moja absolutnie najulubieńsza lampa, jaką zrobiłam sobie ze sztalugi i części do lampy wiszącej. sofa jest w kolorze gorzkiej czekolady, kupiłam ją okazyjnie, jest niewielka, a okazało się, że powierzchnia spania jest o 11 cm większa niż ta moja poprzednia landara ;)


"loftowy" stolik też sobie sama zrobiłam.




i jak Wam się podoba? mnie szalenie!

jeszcze podłoga. muszę koniecznie zrobić coś z podłogą, która jest straszliwie po tych pięciu latach zniszczona. i może nowe półki na książki? ale to za jakiś czas, na razie jest dobrze, zgodnie ze mną i dobrze się tu czuję.

miłego :*
Share
Tweet
Pin
Share
15 komentarze
Older Posts

Facebook

Sandrynka - hand made

rozgość się:)

rozgość się:)

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 12'2018

Sesja w MM 12'2018

.

.

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Archiwum bloga:

  • ▼  2025 (7)
    • ▼  września (2)
      • Jak ciekawie oprawić plakat - DIY
      • DIY - retro obraz
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2022 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  października (7)
  • ►  2021 (11)
    • ►  listopada (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (8)
  • ►  2020 (8)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2019 (43)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (6)
  • ►  2017 (103)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (7)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (115)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (11)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2015 (208)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (17)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (19)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (19)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2014 (202)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (20)
    • ►  września (22)
    • ►  sierpnia (14)
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (19)
    • ►  kwietnia (20)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2013 (182)
    • ►  grudnia (21)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (13)
    • ►  września (27)
    • ►  sierpnia (16)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (18)
  • ►  2012 (125)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (20)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2011 (164)
    • ►  grudnia (30)
    • ►  listopada (29)
    • ►  października (27)
    • ►  września (29)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (31)

Obserwatorzy

Popularne posty

  • Pyszności...
     mam dziś do pokazania kolejny mój gadżet kuchenny... uwielbiam organizować spotkania z przyjaciółmi połączone ze wspólnym biesiadowaniem. t...
  • DIY - retro obraz
     witajcie :) dziś mam dla Was pomysł na retro obraz. inspiracją była tapeta w krowy. no przeeecuuudna! przydymione ecru i musztarda, rysunki...
  • Symetryczne B&W
     ta historia jest trochę smutna, ale jednak bardziej zabawna... to miał być prezent urodzinowy dla mojego chłopaka - prawdziwego, zodiakalne...
  • DIY - zamiast wianka - kapelusz!
    witajcie! co powiecie na taki pomysł? zamiast wianka na drzwi wejściowe wykorzystujemy ozdobiony kapelusz słomkowy! mnie się to szalenie pod...
  • Jak ciekawie oprawić plakat - DIY
      jednym z moich wnętrzarskich mini marzeń był klasyczny plakat z festiwalu Jazz Jamboree 1980 rok. chyba każdy, kto lubi jazz - ten plakat ...
  • Jak zrobić dizajnerską półkę z sita do mąki - DIY.
    dzień dobry :) dzisiaj mam dla Was cudownie proste DIY na bardzo modną okrągłą półkę. zobaczycie sami, że nie ma co płacić kupę kasy ...
  • Malarka od siedmiu boleści - part 2 :P
    witajcie! pamiętacie moje wyżycie artystyczno - malarskie?  możecie to zobaczyć - TUTAJ - ostatnio znowu to zrobiłam - czyli na...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    bardzo proste pastelove :) oto dzisiejsza aranżacja. moje urodzinowe gerbery nadal żyją, więc tylko je skróciłam. a włożyłam do... czeg...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    dzień dobry!   bez zbędnych słów - miłego czwartku :*
  • Lipcowe kawki...
    lipcowe ujęcia kawkowe... 

Translate

Szukaj na tym blogu

Etykiety

DIY aranżacja stołu czajnik drewno farba akrylowa farba tablicowa filc fotografia kulinarna hand made kuchnia lifestyle metamorfoza pokój dziecinny pokój dzienny postarzanie drewna przedpokój przeróbka starocie torba z filcu złom łazienka

Łączna liczba wyświetleń

współtworzę:

współtworzę:

tu:

tu:

.

.
Facebook Instagram Pinterest

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates Instalacja i modyfikacja szablonu: Perfektart.pl