• Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
facebook instagram pinterest Email

Sandrynka - hand made

design by asiablog.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.
dzień dobry :)

jestem absolutną fanką zup <3 najlepiej gęstych kremów. lubię eksperymentować i rzadko korzystam z gotowych przepisów. 

dla Was dzisiaj kilka z moich zupek, może Was zainspiruję :)


1. selerowa

 podsmażamy pół poszatkowanej cebulki i por (tylko białą część) pokrojony w półplasterki. dorzucamy trzy ziemniaki i jeden wielki seler pokrojone w kostkę. zalewamy wodą do poziomu warzyw, dorzucamy przyprawy - liść laurowy, czosnek w proszku, sól, posiekany lubczyk. gotujemy do miękkości. wyciągamy liscia laurowego, blendujemy. pieprz i duuużo gałki muszkatołowej. podajemy z grzankami.


2. pomidorówka na inaczej

na oleju podduszam pół drobno posiekanej cebulki. uwaga, solę ją właśnie w tym momencie! dodaję sporą ilość słodkiej papryki w proszku. zapach smażonej cebuli i papryki jest obłędny... dwie minuty wystarczy. do cebuli wrzucam puszkę lub dwie krojonych pomidorów i cały czas mieszając, smażę to wszystko jakieś trzy minuty. po tym czasie wlewam wodę i zagotowuję. do wrzącej zupy wsypuję dwie szklanki czerwonej soczewicy i dodaję przyprawy - dwa liście laurowe, dwie szczypty rozmarynu, trzy tymianku, cztery oregano, dwie szczypty czosnku w proszku. solę tylko do smaku. gotuję to wszystko ze dwadzieścia minut. mieszam od czasu do czasu. 

na koniec dodaję kolejne przyprawy - dość sporo bazylii, suszonej pietruszki, szczyptę chili i pieprzu.
wyciągam liście laurowe i blenduję na gęsty krem. 
podaję z ryżem i wielką łychą gęstej, kwaśnej śmietany.




3. fasolowa na inaczej

na oleju z odrobiną masła podduszam małą czerwoną cebulę, pokrojoną w kostkę. dorzucam do tego puszkę pomidorów, chwilę smażę i zalewam wodą. jak zacznie to wrzeć, wrzucam pół paczki czerwonej soczewicy, dwa liście laurowe, dwie szczypty tymianku, łyżkę słodkiej papryki, szczyptę chili, łyżeczkę kurkumy i trzy szczypty curry. po 15 minutach gotowania dorzucam puszkę czerwonej fasoli (trzeba ją najpierw pprzepłukać w zimnej wodzie). solę, dodaję też pieprzu. gotuję jeszcze około 5 minut. wyciągam liście laurowe i całość blenduję. podaję z makaronem i pokruszonym serem pleśniowym bądź serem żółtym. zdecydowanie polecam!



4. krem z białych warzyw

Na oleju podsmażamy cebulę. Solimy ją w trakcie, dodajemy łyżeczkę masła. Po chwili wrzucamy pokrojone w kostkę warzywa: cztery ziemniaki, trzy pietruszki, cały seler. Smażymy jeszcze chwilę. Dodajemy różyczki całego kalafiora. Zalewamy wodą, tak aby prawie przykryć warzywa. Wrzucamy trzy listki laurowe. Solimy. Gotujemy do miękkości. Po ugotowaniu wyciągamy liście laurowe i blendujemy całość na gęsty krem. Przyprawiamy szczyptą papryki słodkiej, pieprzem i duuużą ilością mielonej gałki muszkatołowej.


5. kapuściana 
zupa z młodej kapusty, cukinii, ziemniaków, czosnku i cebuli. do tego tylko papryka słodka, sól, pieprz ziołowy i liść laurowy. naprawdę więcej nie trzeba, żeby było pysznie <3 


6. dyniowa
podsmażamy posiekaną cebulkę, dorzucamy dynię pokrojoną w kostkę i dusimy, około 15 minut, mieszając. przyprawiamy: curry, duuużo słodkiej papryki, kurkumą, pieprzem cytrynowym i ziołowym i świeżo startą gałką muszkatołową. w garnku podgrzewamy trochę bulionu z liściem laurowym, wrzucamy dynię i gotujemy jeszcze około 10 minut. wciskamy dwa ząbki czosnku. solimy. na koniec listek laurowy wyrzucamy i całość miksujemy. do miseczki wkładamy kawałki plastrów sera żółtego, zalewamy zupą, dodajemy łychę kwaśnej śmietany i posypujemy szczypiorkiem. mniam!


7. warzywna

- na oleju rzepakowym podsmażamy (ok 10 minut) pokrojoną w półplasterki cukinię (ze skórką) i porę
- sparzone i obrane dojrzałe pomidory kroimy w kostkę, wrzucamy do warzyw i chwilę podsmażamy, mieszając
- zalewamy wodą
- dodajemy pokrojone w dużą kostkę ziemniaki i plasterki marchewki
- solimy solą himalajską
- gotujemy do miękkich ziemniaków i marchewki, pod koniec dodajemy łyżkę śmietany 18%
- doprawiamy pieprzem ziołowym i posiekaną świeżą bazylią
- do miseczki wkładamy plaster żółtego sera, zalewamy zupką i dodajemy kiełki



smacznego :)
Share
Tweet
Pin
Share
3 komentarze

poniedziałek - dzień pomidorowej ;) :P
a ja mam dzisiaj propozycję innej wersji tej zupy, wegetariańskiej, bez użycia rosołu z niedzieli :D
- cebulę kroimy w kosteczkę, dusimy na oleju i łyżce masła. dorzucamy trzy wyciśnięte ząbki czosnku. po minucie wlewamy dwie puszki pomidorów krojonych. do tego dwa liście laurowe, sól, papryka, oregano i bazylia. i uwaga, do zupy dorzucamy gałązkę z pomidorów. tak, tę zieloną częśc z ogonkami. one nadają fajny aromat zupie. 

osobno gotujemy półtora szklanki czerwonej soczewicy. 
z zupy wyciągamy gałązkę i liscie laurowe, dodajemy soczewicę i całość blendujemy na gęsty krem. przyprawiamy pieprzem i gotowe :) jest pyszna, polecam!



xoxo
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
samodzielne życie dorosłej osoby prowadzę już prawie szesnaście lat. tyle lat gotuję, piekę, pichcę - dla siebie, dzieci, przyjaciół. nie jestem wielką fanką kulinariów w kwestii przygotowań, chociaż śmiem twierdzić że gotuję wcale nieźle. lecz zdecydowanie bardziej wolę jeść :D kocham jeść, uwielbiam zjadać to, co ktoś dla mnie zrobi. umiejętność gotowania u mężczyzn uważam za konieczność, wielki plus i zdecydowanie do serca mego można trafić przez żołądek :P


tyle lat, a wstyd się przyznać, gotowałam na starych, wysłużonych, potwornie brzydkich, poprzypalanych, zdekompletowanych garach. od jakiegoś czasu zaczęłam mocno pragnąć ich wymiany. wyszukania ładnych, pasujących do mojej kuchni garnków. wiedziałam jedno: że nie będzie żadnych chromów, żadnych nierdzewniaków. będzie emalia, tradycyjna, dobra jakościowo, swojska emalia.

sklep internetowy garneczki.pl znałam od dawna i wiedziałam, że tam dokonam zakupów. emalii tam co niemiara i kiedy w końcu nadszedł ten dzień... spędziłam naprawdę duuużo czasu przeglądając stronę za stroną, kolekcję za kolekcją. 
aż trafiłam na...
drób! wiadomo!
Kurka Zośka to był strzał w dziesiątkę :D 
przecież idealnie pasuje - kremowa emalia, zabawna grafika, proste, tradycyjne kształty, przystępna cena.

 zamówiłam sobie dwa garnki o różnych pojemnościach i duży rondel. kiedy przesyłka do mnie doszła... pożałowałam, że nie wzięłam tego więcej i już wiem, że bankowo muszę mieć jeszcze kubek z dzióbkiem i cedzak z tej serii. i tylko szkoda, że nie ma jeszcze patelni ;)


żeby nie było, ze się chwalę, to sprzedam Wam przy okazji mój mały przepis na obiadek, który ostatnio często u nas bywa. a ugotowanie go w drobiowych garach to była czysta przyjemność :P


będzie to przepis na młodą kapustę.


dwie małe główki kapusty szatkuję na spore kawałki. wrzucam do gara. dolewam wody, tak do połowy kapusty, nie może jej być za dużo. dorzucam puszkę krojonych pomidorów. jak wolicie bardziej pomidorowo, to wrzucacie dwie puszki. do tego przyprawy: sól, pieprz, szczypta majeranku, szczypta cząbru, szczypta bazylii, szczypta czosnku, trzy liście laurowe. całość gotujemy do momentu, aż się to będzie rozlatywało z miękkości. 




osobno gotujemy szklankę czerwonej soczewicy. tylko dziesięć minut i pamiętajcie, by soczewicę posolić dopiero na sam koniec.


odcedzamy soczewicę, wrzucamy do kapusty, mieszamy razem, chwilę gotujemy i tyle :)


kapusta na gęsto lub zawiesista zupa. 
polecam, mniamnuśne, proste, tanie. no i zdrowe. no i wegańskie też ;)






smacznego, a w wolnej chwili zajrzyjcie na garneczki - TUTAJ - znajdziecie tam absolutnie wszystko, co potrzebne do kuchni i jadalni.
Share
Tweet
Pin
Share
13 komentarze
dzisiejszy post jest dość nietypowy, bo jak wiecie ja mistrzynią kuchni nie jestem, kocham jeść to co ktoś zrobi, a sama byle prościej i szybciej. ale ostatnio wpadłam przypadkowo na pewien blog kulinarny, który mnie zachwycił - prostotą przepisów, różnorodnością i ślicznymi, smakowitymi zdjęciami:) to Mirabelkowy Blog - TUTAJ - , zobaczcie sami, naprawdę warto!

na razie wypróbowałam tylko dwa przepisy, ale oba to prawdziwy strzał w dziesiątkę. 
dzisiaj przedstawię pierwszy. 

ZUPA GOŁĄBKOWA - tak, tak, dziwne? ale powiem Wam, że dla wielbicieli gołąbków, to rewelacja - ta zupa właśnie tak smakuje - IDENTYCZNIE! a o ile prostsza i szybsza w wykonaniu! u mnie poszło jeszcze szybciej, bo robiłam w szybkowarze - gotowa w niecałe 30minut.

przepis z bloga Mirabelki, zdjęcie moje, gdyż Mirabelka nie pozwala na kopiowanie jej fotek. 
polecam ten przepis również z tego powodu, że to danie jest z kategorii potraw jednogarnkowych i jest mega sycące. idealna na zimne dni:)



ZUPA GOŁĄBKOWA
(4 porcje)
300g mielonego mięsa,
500g kapusty,
100g ryżu,
2 marchewki,
1 pietruszka,
kawałek selera, kawałek pora (ok. 5-6cm),
1 cebula,
2 solidne łyżki koncentratu pomidorowego,
5 szklanek wody,
sól i pieprz,  
domowa vegeta (ja użyłam zwykłej, kupnej)
1-2 łyżki śmietany,
1 łyżka oleju lub klarowanego masła 

Marchew, seler i pietruszkę obrać i pokroić w kostkę. Por i cebulę posiekać. Kapustę pokroić w kostkę. 
W garnku zagotować wodę, wrzucić wszystkie warzywa poza cebulą i gotować pod przykryciem na niewielkim ogniu około 30 minut. 
Na patelni rozgrzać odrobinę tłuszczu i podsmażyć na nim mięso z cebulą. Dodać do garnka z warzywami. Dodać sól, pieprz i domową vegetę do smaku. Wsypać ryż i gotować razem ok. 15 minut, aż ryż będzie miękki. W razie potrzeby dolać więcej wody.
Śmietanę rozrobić w kilku łyżkach zupy i wlać do garnka - ja nie dodawałam śmietany, zupa wyszła mi tak gęsta, że nie było to konieczne.
Całość wymieszać i ewentualnie ponownie doprawić.  


to tyle na dzisiaj, jutro CHYBA pokażę coś wnętrzarskiego, nad czym dzisiaj spędziłam chwilkę, jeśli tylko efekt będzie wart pokazania ;) 

ps. jakże mi się nie chce ruszyć na wybory... :/ 
ale trzeba, po prostu nie wyobrażam sobie nie iść, dla mnie to absolutnie obywatelski obowiązek, który TRZEBA spełnić. mam nadzieję, że Wy byliście... cokolwiek - jakakolwiek opcja jest do wyboru, czy się chce czy nie, to trzeba to zrobić. bo tylko MY mamy wpływ na to, co będzie się działo w naszym kraju w najbliższych latach - nie można tego olać, powiedzieć, aaa, i tak się nic nie zmieni, nie mam na kogo głosować itp. itd. idź człowieku i jeśli naprawdę nie masz ochoty nikogo poprzeć - nie pozwól na wszechobecne oszustwo z podrabianiem głosów! weź kartę - broń Boże nie wrzucaj do urny pustej (bo ci ją potem wypełnią!), tylko przedrzyj i wrzuć do urny. niestety, wiele się słyszy o tym, jakie są potem naciągnięcia w tych kwestiach. a tak, będziesz miał wpływ choć na to, że Twój głos choć nieważny - nie będzie wykorzystany do poparcia kogoś, na kogo w życiu byś nie zagłosował!
ale oczywiście nie namawiam do tego. namawiam do pójścia na wybory, decyzji, i czystego potem sumienia. że się zrobiło, to co konieczne. 


miłego wieczoru:* 
Share
Tweet
Pin
Share
9 komentarze
Older Posts

Facebook

Sandrynka - hand made

rozgość się:)

rozgość się:)

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 12'2018

Sesja w MM 12'2018

.

.

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Archiwum bloga:

  • ▼  2025 (7)
    • ▼  września (2)
      • Jak ciekawie oprawić plakat - DIY
      • DIY - retro obraz
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2022 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  października (7)
  • ►  2021 (11)
    • ►  listopada (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (8)
  • ►  2020 (8)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2019 (43)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (6)
  • ►  2017 (103)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (7)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (115)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (11)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2015 (208)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (17)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (19)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (19)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2014 (202)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (20)
    • ►  września (22)
    • ►  sierpnia (14)
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (19)
    • ►  kwietnia (20)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2013 (182)
    • ►  grudnia (21)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (13)
    • ►  września (27)
    • ►  sierpnia (16)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (18)
  • ►  2012 (125)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (20)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2011 (164)
    • ►  grudnia (30)
    • ►  listopada (29)
    • ►  października (27)
    • ►  września (29)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (31)

Obserwatorzy

Popularne posty

  • Pyszności...
     mam dziś do pokazania kolejny mój gadżet kuchenny... uwielbiam organizować spotkania z przyjaciółmi połączone ze wspólnym biesiadowaniem. t...
  • Symetryczne B&W
     ta historia jest trochę smutna, ale jednak bardziej zabawna... to miał być prezent urodzinowy dla mojego chłopaka - prawdziwego, zodiakalne...
  • DIY - retro obraz
     witajcie :) dziś mam dla Was pomysł na retro obraz. inspiracją była tapeta w krowy. no przeeecuuudna! przydymione ecru i musztarda, rysunki...
  • DIY - zamiast wianka - kapelusz!
    witajcie! co powiecie na taki pomysł? zamiast wianka na drzwi wejściowe wykorzystujemy ozdobiony kapelusz słomkowy! mnie się to szalenie pod...
  • Jak ciekawie oprawić plakat - DIY
      jednym z moich wnętrzarskich mini marzeń był klasyczny plakat z festiwalu Jazz Jamboree 1980 rok. chyba każdy, kto lubi jazz - ten plakat ...
  • Jak zrobić dizajnerską półkę z sita do mąki - DIY.
    dzień dobry :) dzisiaj mam dla Was cudownie proste DIY na bardzo modną okrągłą półkę. zobaczycie sami, że nie ma co płacić kupę kasy ...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    dzień dobry!   bez zbędnych słów - miłego czwartku :*
  • Lipcowe kawki...
    lipcowe ujęcia kawkowe... 
  • Czasem słońce, czasem deszcz, czyli kilka słów o samotnym macierzyństwie...
    dzisiaj będzie ostro. dzisiaj będzie emocjonalnie. dzisiaj będzie smutnawo. nie lubię się odkrywać na blogu za bardzo. za bardzo wed...
  • Malarka od siedmiu boleści - part 2 :P
    witajcie! pamiętacie moje wyżycie artystyczno - malarskie?  możecie to zobaczyć - TUTAJ - ostatnio znowu to zrobiłam - czyli na...

Translate

Szukaj na tym blogu

Etykiety

DIY aranżacja stołu czajnik drewno farba akrylowa farba tablicowa filc fotografia kulinarna hand made kuchnia lifestyle metamorfoza pokój dziecinny pokój dzienny postarzanie drewna przedpokój przeróbka starocie torba z filcu złom łazienka

Łączna liczba wyświetleń

współtworzę:

współtworzę:

tu:

tu:

.

.
Facebook Instagram Pinterest

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates Instalacja i modyfikacja szablonu: Perfektart.pl