• Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
facebook instagram pinterest Email

Sandrynka - hand made

design by asiablog.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.
jejku, co mi jest?! potrzebuję jakiejś zmiany, odświeżenia, nowości, czy jak? spokojnie, to już się zacznie od jutra;P

a tymczasem małe kąciki w kuchni też są odświeżane. tym razem na stoliczku-przyborniku.





tę małą szafeczkę z drzwiczkami za szkłem kupiłam już miesiąc temu. od razu przewidywałam, że będą z nią kłopoty, bo nie miałam kompletnie gdzie jej zawiesić! ale skoro kosztowała tylko 5zł, no przecież musiałam, to oczywiste.
szafeczka była ordynarnie pomalowana niebieską olejówką. trochę się namęczyłam by to przykryć. środek natomiast pomalowałam na miętowo. no ale co dalej, nie ma miejsca, naprawdę, na żadnej ścianie nie pasowała, nie wiedziałam kompletnie co z nią zrobić. wczoraj wieczorem postanowiłam, że zwyczajnie ją gdzieś postawię i koniec. wybór padł na przybornik. a szafeczka stała się winiarskim barkiem;) wino, kielich, stary korkociąg - tyle:) tak z przymrużeniem oka;)

na barku stoją świece w drucianym koszyczku i syfon.do tego mój stary dzban emaliowany. jeszcze chciałabym do niego wstawić bukiet lawendy, trzeba się o taki postarać.

moje szydełkowe podstawki od babci i kamienie. kamienie są odgapione, przyznaję się bez bicia. dzisiaj rano na blogu Agnethy - TUTAJ - takie urocze kamyczki ujrzałam - no i od razu złapałam za farbę!




skoro już pokazuję ten kącik, to też ściany kawałek od razu. wisi na nim stara drewniana poziomica, barometr/ciśnieniomierz, mój krzyżyk z bierzmowania i ostatni nabytek - prezent przywieziony z Francji - przepiękny, blaszany, emaliowany, stary termometr.




no, już nie męczę, to wszystko na dziś:)
tym samym życzę Państwu miłego wieczoru - może z winkiem??? ;)
Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze
sobota, co za piękny dzień na jakieś chociaż malutkie zmiany... ;)

niestety zdjęcia dzisiaj kompletnie mi nie wychodzą, ani barwy, ani ta jasność, nic nie wychodzi tak jak w realu:/



przepiękną gałąź przywiezioną znad morza (dlaczego nie zmieściłam takich więcej w aucie?!) zawiesiłam nad kuchennym okienkiem. tym samym pozbyłam się lambrekina, odsłoniłam całe okno, co okazało się super rozwiązaniem, gdyż jest malutkie samo w sobie. zrobiło się jeszcze jaśniej:) na gałęzi zamotałam kawałek bieżnika w biało-niebieską krateczkę. w przyszłości może to być np woal w różnych kolorach, szydełkowe serwetki, cokolwiek przyjdzie na myśl.













a pamiętacie mój zegar z coca-colą? to taki uroczy, kiczowaty przedmiot, którego nigdy się nie pozbędę, ponieważ to jedno z pierwszych znalezisk na giełdzie staroci - mojego męża i moja - taka sentymentalna pamiątka po dawnych, szczęśliwych czasach... jednak brązowy ciemny plastik obudowy zegara już strasznie raził w mojej jasnej kuchni, więc przemalowałam go na miętowo, trochę chyba teraz lepiej wygląda. szkoda że tarcza jest taka pożółkła (na zdjęciach jest dużo ciemniejsza niż w rzeczywistości), ale na to już nic nie poradzę...












 w jednym rogu parapetu szklana aranżacja, do tego malutki koszyczek, który pomalowałam na miętowo.



nie wierzę, że już w poniedziałek początek nowego roku szkolnego:/ szkoła, przedszkole, u mnie też pewne posunięcia, brrr, nowe idzie? oby było dobre...

ps. dzisiaj w nocy śniło mi się, że uległam wypadkowi i jeździłam na wózku inwalidzkim. trochę mnie ten sen przestraszył, ale znaczy on podobno tyle, że muszę się ogarnąć, stanąć na własne nogi, odciąć od pewnych spraw i ludzi, itp. jeszcze bardziej mam stawać na własne nogi?! a tak można bardziej jeszcze, niż w moim przypadku?! ;)

miłego popołudnia;*

Share
Tweet
Pin
Share
9 komentarze
po urlopie natchnienie i chęci powróciły, więc szyję, szyję i szyję! wczoraj powstały dwie torebki, na razie pokażę jedną, ponieważ druga ma być niespodzianką wymiankową:)

duża torba z szarego filcu, w formie listonoszki, na i przez ramię, zapinana na magnes. duża klapa ozdobiona czerwonym ażurem:










Wam życzę miłego popołudnia i wieczoru, a ja uciekam oglądać nowy katalog Ikei, który właśnie dzisiaj znalazłam w skrzynce. późno, ale nie szkodzi, specjalnie nie zaglądałam do niego w necie;P
Share
Tweet
Pin
Share
3 komentarze

w roli głównej - wrzos. pierwszy w tym roku. bardzo nie chciałam, by ta aranżacja kojarzyła się już tak jesiennie, więc emaliowany garnek otuliłam różową siatką i dodałam gipsowe ptaszki. jest lekko, różowawo, delikatnie:)




miłego dnia:*
Share
Tweet
Pin
Share
3 komentarze




niechętnie ale trzeba było wracać... po 10 dniach słońca moje miasto przywitało mnie zimnem i deszczem, az dziwnie się wracało. jak było? cudownie... chociaż pogoda nie była do smażenia się na plaży, ale nie po to tam pojechaliśmy. było to, czego pragnęłam - fale na wzburzonym morzu, sól w powietrzu, która aż szczypała w nos, mnóstwo słońca, nooo i może trochę za dużo wiatru, ale co tam, pomijam.

wnioski?

- powinnam mieszkać nad morzem - moje młodsze dziecko w domu musi być inhalowane minimum raz dziennie, troszkę wiatru, czy mżawki, cokolwiek, za dużo wysiłku i już kaszel na maxa. tam calutki dzień na zewnątrz, wiatr momentami mega przejmujący, zimne wieczory, pół dnia na gołych nogach w zimnych falach morza - efekt? ani jednej inhalacji, ani mini katarku, nic kompletnie - okaz zdrowia!

- taki całkowity reset, siedzenie na kocyku, patrzenie na morze, słuchanie huku fal - to coś cudownego, to prawdziwie porządny odpoczynek psychiczny. nic nie musieć, kompletnie nic! leżałam na kocyku, dzieci szalały na brzegu - kiedy na to patrzyłam, czułam jak jestem szczęśliwa, że je posiadam...

- co do książek, nooo, pojechałam z dwiema, powróciłam z pięcioma, oczywiście wszystkie przeczytane:P

- 10 dni całkowicie bez komputera, internetu i telewizji - człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, ile czasu na tym zyskuje...

- nie kupiłam sobie nic, nawet żadnej pamiątki - tak zapchanych tandetną, kolorową, obrzydliwą chińszczyzną straganów nie widziałam od dawna! naprawdę nic kompletnie mi się nie podobało:/

- nad morzem nie ma filcu (!), naprawdę! nie znalazłam ani jednej rzeczy z tego wykonanej:) nic tylko kombinować interes na przyszłe lato:P

- jak to jest że pojechałam w miejsce, gdzie "produktem lokalnym" są ryby i są one tam o wiele droższe, niż u mnie, na południu Polski??? nie rozumiem tego zjawiska...

- nawiozłam mnóstwo kamyków, patyków i gałęzi - to moje jedyne zdobycze. oj, już w głowie buzują pomysły!!!

- mega duuuma - wracałam całkiem sama, z dwójką dzieciaków, samochodem, bez nawigacji - super egzamin, który zdałam na 6:D

oczywiście zasypuję Was wielką ilością zdjęć, a to i tak mały ułamek, tego co zrobiłam...



















Share
Tweet
Pin
Share
11 komentarze

dzisiaj pokażę wspomniane wcześniej dwie torebeczki dla moich szkrabów:)





tym samym żegnam się z Wami na jakieś dziesięć dni:) z dala od internetu, wow!

miłego!
Share
Tweet
Pin
Share
5 komentarze



od dzisiaj zaczynam nowy cykl, w którym będę pokazywała różne aranżacje na moim stole kuchennym. już kiedyś wspominałam, że bardzo lubię kombinować, co z czym, jaki kwiatek do czego pasuje, co dodać, na czym położyć... to chyba najczęściej zmieniana dekoracja, zawsze pokazuję ją na moim FB - tutaj -, więc dlaczego też nie na blogu:)

dzisiaj dekoracja ze stokrotkami - dwie miętowe i błękitna filiżanka, szare szydełkowe serwetki.


ps. nooo i następnej aranżacji - w przyszłym tygodniu... nie będzie, hihihi, gdyż ponieważ mnie nie będzie;)






Share
Tweet
Pin
Share
5 komentarze
jakoś przed wyjazdem mam mega natchnienie i ciągle nowe pomysły wpadają mi do głowy:D czy ja będę potrafiła bez tego wszystkiego wytrzymać aż 10 dni? czy będę potrafiła po prostu... odpocząć??!! nie wiem, śmiem w to wątpić...

kupiłam sobie kawałek filcu w oliwkowym kolorze tak na próbę, nie byłam pewna, jaki będzie odcień. okazał się idealny. od razu w mojej głowie powstał projekt dużej torby z brązowymi dodatkami skórzanymi. wczoraj zasiadłam przed tv razem z dzieciakami, i tak oglądając zmagania lekkoatletyczne w rzucie kulą, uszyłam sobie torbę na wakacje:)

jest duża, pakowna, może nie do końca w wakacyjnym stylu, ale może to i lepiej, bo przyda się na potem:) bardzo mi się podoba!

mało zdjęć, ale skoro ona jedzie ze mną, to jeszcze wiele razy ją zobaczycie;)









ps. uszyłam też w biegu dwie torebki na drobiazgi dla moich dzieciaków, no ale to pokażę następnym razem.

miłego popołudnia:)
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze
Newer Posts
Older Posts

Facebook

Sandrynka - hand made

rozgość się:)

rozgość się:)

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 12'2018

Sesja w MM 12'2018

.

.

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Archiwum bloga:

  • ►  2025 (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2022 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  października (7)
  • ►  2021 (11)
    • ►  listopada (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (8)
  • ►  2020 (8)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2019 (43)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (6)
  • ►  2017 (103)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (7)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (115)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (11)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2015 (208)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (17)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (19)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (19)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (16)
  • ▼  2014 (202)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (20)
    • ►  września (22)
    • ▼  sierpnia (14)
      • małych zmian ciąg dalszy...
      • małe sobotnie odświeżenie...
      • Z kroplą ażurowej czerwieni...
      • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
      • morskie...
      • dla moich Dzieciaków;)
      • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
      • Oliwkowa Torba Filcowa.
      • Książki... i takie tam...
      • Torba na Laptopa - miau!
      • Świeczniki z Lampy;)
      • Tęczowe Torebeczki:)
      • ...
      • Rogacz - mam i ja!
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (19)
    • ►  kwietnia (20)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2013 (182)
    • ►  grudnia (21)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (13)
    • ►  września (27)
    • ►  sierpnia (16)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (18)
  • ►  2012 (125)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (20)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2011 (164)
    • ►  grudnia (30)
    • ►  listopada (29)
    • ►  października (27)
    • ►  września (29)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (31)

Obserwatorzy

Popularne posty

  • Jak zrobić najprostszy, najtańszy i najszybszy transfer na drewnie - DIY.
    transferuję od dawna. tylko i wyłącznie za pomocą rozpuszczalnika nitro.  ma to swoje wady i zalety. zaletą jest na pewno to, że rozpuszc...
  • Walentynkowe Candy!!!
    Dzień Dobry!     z tygodniowym opóźnieniem - ale... udało się! z okazji przekroczenia magicznej liczby 100 000 odsłonięć - obiecał...
  • Urodzinowe Candy z Sówkami :)
    tak jak obiecałam - specjalnie dla Was szybkie candy. dlaczego urodzinowe? ponieważ 13 listopada mam urodziny i wtedy to wylosuję szczęśliw...
  • idzie nowe...
    dzień dobry :) dzisiaj jest piękny dzień, a ja przedstawiam Wam Marcelinę :) nasz nowy cudny domownik, trzeci futrzak ;)    jest przekochana...
  • Kolorowa Polecajka Książkowa :)
    dzisiaj specjalnie dla Was mam krótką recenzję książki. "Mieszkaj i żyj kolorowo" Anny Pietraszek - Sawickiej to bardzo obszerne, ...
  • Jesienne Wianki
      moje ulubione ostatnio zajęcie wieczorne - serial plus tworzenie jesiennych wianków <3  oczywiście można zamówić takowy wianek dla sieb...
  • Świąteczne Okno nr 1.
    numer jeden, bo mam zamiar pokazać wszystkie, a że mam ich zatrważającą ilość sztuk cztery, to się nie martwcie, szybko pójdzie ;) za...
  • Kalendarz Adwentowy 2022
     kolejny już nasz kalendarz adwentowy, który to już? ten  jest dziewiąty, wow!  u nas to obowiązek, ale bardzo przyjemny dla mnie przy tworz...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    szybko ten czas upływa, najlepiej to widać właśnie po czwartkowych aranżacjach stołu... dopiero co robiłam swój mega wielki, słoneczny...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    lubię te moje czwartki blogowe. wymagają ode mnie małej burzy mózgu. jak tu zrobić coś takiego na tym moim kuchennym stole, czego jeszcze n...

Translate

Szukaj na tym blogu

Etykiety

DIY aranżacja stołu czajnik drewno farba akrylowa farba tablicowa filc fotografia kulinarna hand made kuchnia lifestyle metamorfoza pokój dziecinny pokój dzienny postarzanie drewna przedpokój przeróbka starocie torba z filcu złom łazienka

Łączna liczba wyświetleń

współtworzę:

współtworzę:

tu:

tu:

.

.
Facebook Instagram Pinterest

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates Instalacja i modyfikacja szablonu: Perfektart.pl