hello :)
ostatnia prosta przed świętami, choinki się ubierają. u mnie jak co roku choinka zawieszona na ścianie, drewniana. ale za to u mojej Szanownej sobie poszalałam i zrobiłam jej supermodną w tym sezonie choinkę skrzata, na pniu.
słuchajcie, to jest banał. serio.
moja Mama ma niedużą sztuczną choinkę i w tym roku bardzo chciała mieć ją w złotych kolorach. ja dodatkowo wymyśliłam, że fajnie byłoby ją umieścić na pniu.
w niewielkim pieńku wywierciłam dość głęboki otwór i w niego wcisnęłam sztuczną choinkę. pieniek włożyłam do żeliwnego gara, dodatkowo zabezpieczyłam kamieniami i przykryłam kawałkiem jutowego worka.
czub uformowałam niczym czapkę skrzata.
efekt naprawdę mi się podoba. wygląda bardzo naturalnie.
a z ciekawostek są pakuły hydrauliczne, jako anielski włos ;)
Mama przeszczęśliwa! i to dla mnie najważniejsze :)














