Warsztaty z pakowania prezentów, czyli... na wariackich papierach!

by - 10:48:00

trochę ponad tydzień temu, razem z Sabiną ze Śmietankowego Domu zorganizowałyśmy warsztaty z pakowania prezentów. odbyły się one w moim mieście, więc Sabina musiała do mnie przyjechać. strasznie się z tego cieszyłyśmy, bo to była Jej pierwsza wizyta u mnie, naprawdę wyczekana...

 okazało się jednak, że los ma dla nas prawdziwe niespodzianki :D

o siódmej rano miałam ją odebrać z dworca PKP. miałyśmy dużo planów i bardzo napięty grafik - starocie, porcelana, stara fabryka, plotki, spacer, obiad, warsztaty, kolacja i wieczorem miałam z powrotem odstawić Ją na dworzec. 

plany jednak mają to do siebie, że lubią się posypać ;)

kiedy dostałam sms-a, że pociąg stanął w polu 140km ode mnie i czeka go ponad sześć godzin czekania, no to wyobrażacie sobie moją reakcję... 

trzeba było działać. i to szybko...

ja wyjechałam do Wrocławia samochodem, drugi samochód w tym samym czasie pojechał 
z Wrocławia do Milicza, gdzie Sabina czekała. spotkaliśmy się we Wrocławiu i już we dwie przyjechałyśmy do Wałbrzycha. kołomyja, która pozwoliła nam znaleźć się docelowo na miejscu koło 13tej... połowa zamierzeń nam padła, cóż było zrobić...

byłyśmy obie mocno zmęczone, a czekały nas przecież warsztaty :) trzeba się było mocno i szybko ogarnąć, by jakoś to wyszło. 

wyszło? wyszło :) 
męcząco, ale kreatywność nas nie opuściła i dziesięć uczestniczek mogło zobaczyć jak zapakować prezenty w różnych stylach - romantycznie, na bogato, naturalnie, z prostotą, z wykorzystaniem dziwnych dodatków, jak np papieru nutowego, srebrnych zmywaków kuchennych, farb do drewna... mamy nadzieję, że wykorzystają choć część naszych pomysłów w przyszłości...


dziękujemy portalowi Kobiecanki.pl  za patronat medialny
i organizację, a także kawiarni Gusto Italiano, za gościnę.


nasze wydarzenie sponsorowały firmy, które podarowały nam wkłady do prezentów, bardzo dziękujemy:

- Majuko Design - za cudne dechy kuchenne
- Wood&Paper - za notesy i świecznik
- Mania - za lusterko na plastrze drewna
- Paputki Sweet Baby - za kapcie dla naszych dzieci
- Manufaktura Rozmaitości Hanna Janicka - za dekoracje świąteczne i inne drobiazgi ozdobne
- OldTree - za genialną dechę ze starego drewna
- Belle Amelie - za dekoracje, zazdrostki, filiżanki
- Minfred - za plakat i ramkę do zdjęć
- Ale Mecyje - za mnóstwo starociowych skarbów, świeczników, dzbanków, wazonów
- Crown Farby - za karton próbek farb



jeszcze dwóm osobom dziękujemy: Jackowi za bogatą dokumentację fotograficzną i Danielowi za szoferowanie ;)


 
podsumowując: absolutne wariactwo, szaleństwo i pośpiech. 
zdecydowanie to była niezapomniana wizyta ;) :P

 
 i... mamy już kolejne pomysły na spotkania :D

You May Also Like

4 komentarze

  1. Witaj Sandrynko. Super pomysł z tymi pakowaniowymi warsztatami. Szkoda, że nie wiedziałam, że przelatywałyście przez Wrocław, wyszła bym Wam chociaż pomachać.
    Po minach warsztatowiczek widać, że spotkanie nad wyraz udane. Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie dziewczyny! Szkoda tylko, że Śmietanka utknęła ale dobrze, że wybrnęłyście z opałów :) Jak tylko będę w Wałbrzychu to melduję się u Ciebie Kochana! :)))
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyglądają te prezenciki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze, że się spotkałyście i było super!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)