Z nowej w starą, czyli metamorfoza komódki.

by - 03:34:00

dzień dobry :)


dostałam ostatnio pytanie od stałej klientki, czy mogłabym jej postarzyć komódkę, jaką kupiła. 
no raczej, bardzo lubię takie zadania :)

szafka była zwykła, bezpłciowa, nic ciekawego.



za pomocą wypracowanych przeze mnie metod postarzyłam drewno. fajnie wyszło, takie zmęczone, nadgryzione zębem czasu drewno, a jednocześnie aksamitne, "miękkie" w dotyku.



dwie wersje powstały komody. z gałkami porcelanowymi i w kolorze złota. a druga z pierwotnymi uchwytami muszelkami. 

klientka wybrała muszelki :)




dodałam też od siebie dekoracyjny drobiazg, w postaci szablonu wokoło uchwytu. 
zrobiłam to czarnym woskiem.



do następnego :)


You May Also Like

2 komentarze

  1. Efekt naprawdę robi wrażenie. W wersji postarzonej prezentuje się znacznie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)