• Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
facebook instagram pinterest Email

Sandrynka - hand made

design by asiablog.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.
witajcie :)


zmiany w domu chodzą za mną od jakiegoś czasu. ale no cóż, jest tyle wydatków ważniejszych i tak mało czasu, że ciężko jest tę chęć zrealizować. 

ale przecież farby mam na bieżąco, odwagi mi nigdy nie brakuje, więc szybka decyzja i przemalowałam witrynę.


ten kolor nie istnieje, zaznaczam od razu.
wymieszałam go z dwóch - ostro zielonego i czarnego. 
wyszedł obłędny, zakochałam sie w nim z miejsca!

trochę szałwia, trochę rozmaryn, trochę oliwka, trochę wojskowa zieleń. 
boski, poprostu idealny :)


przemalowałam witrynę i było mi mało. poleciałam więc z oknem i półeczką przegródkową ;)


kiedy to wszystko zrobiłam, okazało się, że moja wabi sabi ściana z zaciekami coś mi teraz nie wyglada dobrze... a raczej witryna na jej tle wyglądała bardzo źle.

raz dwa,  biała farba, mokra szmatka i cała ściana stała się bardziej równomiernie szara, ale nadal z zachowanym "starym" wygladem. 

taki stary tynk wyszedł.


mało mi było...

chciałam to jeszcze wizualnie rozświetlić.

szablon, biała farba i voila!


wyszedł mi angielski look, prawda? ;)


 na zdjęciach nie umiem złapać realnie barw. jest jeszcze jaśniej, mniej widać przebicia na ścianie, wygląda to bardzo naturalnie. 


stara, zniszczona tapeta, takie wrażenie wizualne :)



jestem bardzo, bardzo zadowolona z efektu :)


Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze
dzień dobry, a jednak kolejny mebelek przed Państwem ;)

dostałam zlecenie na witrynkę. miała być biała przecierana. i póki widziałam ją na zdjęciu, wszystko było ok. ale kiedy do mnie przyszła... lekko się przeraziłam ;)

okazało się, że niewiele ma wspólnego z drewnem. jakieś dziwne coś, płyta, tworzywo, serio nie mam pojęcia z czego to jest zrobione. bardo śliskie i w dotyku jak plastik. 

jak to wymalować??? nie używając farby kredowej, bo miało być ekonomicznie?

przyznaję się, że miałam chwilę zwątpienia...

ale udało się :) farba akrylowa, specjalny sposób malowania, potem przecierki i witrynka jak ta lala, uff ;)






zapomniałam zrobić jej fotkę przed zmianą, ale że od tej samej klientki dostałam natychmiast drugą taką samą... to wrzucam jej zdjęcie. identyczna, tylko z dodatkowym dynksem na szybce :)


miłego :*
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
dzień dobry :) 


mam w swoim życiu jednego takiego człowieka, który patrząc na moje mieszkanie rzuca czasem uwagi typu: wiesz co, powinnaś to przestawić, to tu średnio wygląda, a jakbyś spróbowała tak czy inaczej? zawsze moja pierwsza reakcja to nadęta odmowa i dziesięć argumentów obalających takową propozycję. 

a potem... przeważnie sama dochodzę do tych samych wniosków :P 
tak było chociażby z czarnymi ścianami, ileż ja argumentowałam, że nie, że za ciemno, że nie u mnie, że to zły pomysł... 
no, a teraz czarnych ścian ci u mnie dostatek ;) 


kiedy usłyszałam, że moja śmietnikowa witrynka gubi się na kredensie, że jej nie widać, że powinna wisieć, to przyznałam rację od razu, jednakże przecież ja nie mam miejsca na ścianach!!!


ale wagę możesz przestawić, ona już się przez lata na lodówce opatrzyła. zamień z witrynką, którą zawieś na ścianie. 
pierwsza reakcja? wiadomo: NIE! nie da się, nie będzie to dobrze wyglądać, nie chcę zakrywać ściany, jestem przywiązana do wagi na lodówce...


dużo czasu nie upłynęło od tej rozmowy i jak widać... przemyślałam sprawę. :P


oj, wciągniecie na górę kredensu tejże wagi, to był wyczyn, to skurczysyństwo ma z pięćdziesiąt kilo, jak nic! ale dałam radę, uff!


hmm, cała miedź w jednym miejscu. wiszącą witrynkę widać idealnie. owoce i warzywa mam pod ręką w skrzynce. jest inaczej, a na zmiany w kuchni miałam ochotę od kilku dni niezmierną.





no cóż, będziesz się oczywiście ze mnie śmiał, ale dzięki Daniel za inspirację ;) :P :*


Share
Tweet
Pin
Share
3 komentarze
oj tak... już w połowie stycznia tęskni mi się za słońcem i zielonością. za optymizmem, który jakoś tak sam z siebie się zewsząd uwalnia, a o który tak ciężko zimą... 


skoro na zewnątrz jeszcze za wcześnie na wiosnę, to przecież można jej sobie odrobinę wprowadzić do domu!
pewnie stąd moja potrzeba kropli żółtego koloru w kuchni :)


kilka dni temu na starociach zobaczyłam tę skrzynkę na nóżkach. to przyrząd do czyszczenia butów. ma klapę, która po otwarciu ukazuje szufladkę na pasty i szczotki. spodobał mi się jej kształt i uroczy rozmiar. 


pomalowanie jej na żółty kolor to był impuls - po prostu wpadła mi w oko próbka farby, którą miałam w domu i postanowiłam spróbować. 



po wyschnięciu oczywiście poprzecierałam grubym papierem ściernym wszystkie krawędzie. dodałam metalowy czarny uchwyt i jestem zachwycona ;)

od razu zmieniłam sobie troszkę aranżację. wzorzysty dzban z czasów prl-u i butelka po winiaku idealnie mi tu pasują.


w skrzynce znalazło się dużo miejsca na moje świece, których mam mnóstwo z racji palenia tegoż codziennie przez cały dzionek :)




miłej soboty!





Share
Tweet
Pin
Share
9 komentarze

o czymś takim to ja marzyłam od ponad dziesięciu lat, kiedy w pobliskiej restauracji zobaczyłam witryny zrobione ze starych okien. nie było skąd jednakże takich wytrzasnąć, więc marzenie było tak długo uśpione.


aż do teraz <3 koleżanka zapytała mnie, czy chcę takie stare okno razem z ościeżnicą. łukowate na górze, cuuudne! oczywiście, że tak!



nie było to tak hop siup - ościeżnica taka duża, że do mojego auta nie miałaby szans wejść, po okno trzeba było jechać na pobliską wieś, musiałam opracować całą logistykę :) poprosiłam kolegę i któregoś razu zrobiliśmy sobie wycieczkę. okazało się, że okien jest kilka, wszytko osobno, więc co tam, nie myśląc, wzięłam to co pod ręką :) 




nie mogłam się doczekać końca świąt, koncepcja na okno już dawno się skrystalizowała, więc ochoczo wczoraj się wzięłam do roboty. oczywiście, zamiast zadzwonić po pomoc, musiałam sama sama sama - wtargałam to wsio na czwarte piętro (mój kręgosłup mi dzisiaj solennie za to dziękuje :/). 


naturalnie okazało się, że zabrałam skrzydła nie od tej ościeżnicy, więc co się wczoraj namęczyłam z zawiasami, to tylko moja głupota się zemściła, serio. dobrze, że jakoś się udało tak dopasować, że okno się zamyka i otwiera :D

problem to ja mam taki, że nie mam gdzie takich cięższych robót robić. więc odpadało opalanie i szlifowanie okna do drewna, trudno, wiedziałam, że muszę je pomalować. całą ościeżnicę umyłam, przyciemniłam woskiem i olejem. skrzydła pomalowałam farbą kredową Old White od Annie Sloan. wewnętrzne półeczki zrobiłam z nowych desek, które przycięłam na odpowiednią długość i również przyciemniłam. 




witrynę zawiesiłam na ceglanej ścianie, na grubych kołkach, więc jest szansa, że nie spadnie ;) nie macie pojęcia jakie to jest ciężkie! makabra!!! zawieszanie tegoż na hakach było po prostu mordęgą.

w środku moje małe kolekcje - stare młynki, gliniane dzbanki i kubki kamionkowe. jestem nieskromnie rzecz ujmując, dumna i strasznie zadowolona. kolejna rzecz, którą wykonałam samodzielnie. tak. w życiu już nie założę normalnego związku, bo istnieje obawa, że każdy facet by miał przy mnie kompleksy ;)  obym się myliła ;)





mnóstwo rzeczy już się z kuchni pozbyłam, a to jeszcze nie koniec. chcę tę przestrzeń trochę odciążyć, odświeżyć, więc to nie koniec zmian :)

zapraszam do sklepu, tam to wszystko jest do wzięcia - TUTAJ


do następnego zatem!
Share
Tweet
Pin
Share
20 komentarze
Older Posts

Facebook

Sandrynka - hand made

rozgość się:)

rozgość się:)

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

wywiad ze mną:

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Dzień Dobry Tvn - 08'2016

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 02'2019

Sesja w MM 12'2018

Sesja w MM 12'2018

.

.

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 10'2016

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Kobieta z Pasją MM - 08'2015

Archiwum bloga:

  • ▼  2025 (7)
    • ▼  września (2)
      • Jak ciekawie oprawić plakat - DIY
      • DIY - retro obraz
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2022 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  października (7)
  • ►  2021 (11)
    • ►  listopada (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (8)
  • ►  2020 (8)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2019 (43)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (6)
  • ►  2017 (103)
    • ►  grudnia (9)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (7)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (11)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2016 (115)
    • ►  grudnia (7)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (11)
    • ►  maja (13)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2015 (208)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (17)
    • ►  września (21)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (19)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (19)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2014 (202)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (17)
    • ►  października (20)
    • ►  września (22)
    • ►  sierpnia (14)
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (10)
    • ►  maja (19)
    • ►  kwietnia (20)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2013 (182)
    • ►  grudnia (21)
    • ►  listopada (16)
    • ►  października (13)
    • ►  września (27)
    • ►  sierpnia (16)
    • ►  lipca (16)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (18)
  • ►  2012 (125)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (20)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (28)
  • ►  2011 (164)
    • ►  grudnia (30)
    • ►  listopada (29)
    • ►  października (27)
    • ►  września (29)
    • ►  sierpnia (18)
    • ►  lipca (31)

Obserwatorzy

Popularne posty

  • Pyszności...
     mam dziś do pokazania kolejny mój gadżet kuchenny... uwielbiam organizować spotkania z przyjaciółmi połączone ze wspólnym biesiadowaniem. t...
  • Symetryczne B&W
     ta historia jest trochę smutna, ale jednak bardziej zabawna... to miał być prezent urodzinowy dla mojego chłopaka - prawdziwego, zodiakalne...
  • DIY - retro obraz
     witajcie :) dziś mam dla Was pomysł na retro obraz. inspiracją była tapeta w krowy. no przeeecuuudna! przydymione ecru i musztarda, rysunki...
  • DIY - zamiast wianka - kapelusz!
    witajcie! co powiecie na taki pomysł? zamiast wianka na drzwi wejściowe wykorzystujemy ozdobiony kapelusz słomkowy! mnie się to szalenie pod...
  • Jak ciekawie oprawić plakat - DIY
      jednym z moich wnętrzarskich mini marzeń był klasyczny plakat z festiwalu Jazz Jamboree 1980 rok. chyba każdy, kto lubi jazz - ten plakat ...
  • Jak zrobić dizajnerską półkę z sita do mąki - DIY.
    dzień dobry :) dzisiaj mam dla Was cudownie proste DIY na bardzo modną okrągłą półkę. zobaczycie sami, że nie ma co płacić kupę kasy ...
  • Czwartkowa Aranżacja Stołu.
    dzień dobry!   bez zbędnych słów - miłego czwartku :*
  • Lipcowe kawki...
    lipcowe ujęcia kawkowe... 
  • Czasem słońce, czasem deszcz, czyli kilka słów o samotnym macierzyństwie...
    dzisiaj będzie ostro. dzisiaj będzie emocjonalnie. dzisiaj będzie smutnawo. nie lubię się odkrywać na blogu za bardzo. za bardzo wed...
  • Malarka od siedmiu boleści - part 2 :P
    witajcie! pamiętacie moje wyżycie artystyczno - malarskie?  możecie to zobaczyć - TUTAJ - ostatnio znowu to zrobiłam - czyli na...

Translate

Szukaj na tym blogu

Etykiety

DIY aranżacja stołu czajnik drewno farba akrylowa farba tablicowa filc fotografia kulinarna hand made kuchnia lifestyle metamorfoza pokój dziecinny pokój dzienny postarzanie drewna przedpokój przeróbka starocie torba z filcu złom łazienka

Łączna liczba wyświetleń

współtworzę:

współtworzę:

tu:

tu:

.

.
Facebook Instagram Pinterest

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates Instalacja i modyfikacja szablonu: Perfektart.pl