Metamofoza - z nocnej szafki na kuchenną - DIY :D

by - 10:35:00









jak ja kocham takie roboty!!! przynosi mi to tak dużo satysfakcji, że mogłabym to robić ZAWSZE :)

dzisiaj pokażę Wam jak przerobiłam starą, dziecięcą szafkę nocną na szafkę kuchenną dla mojej Mamy.
ale najpierw - zabawna historyjka związana ze zdobyciem tej szafki...

wczoraj zajęłam się balkonem Mamy. zmiany, inne kwiaty, inna aranżacja, więc chciałam pocykać zdjęcia. poszłam piętro wyżej, by z góry mieć lepsze ujęcia, patrzę, a tam na korytarzu ktoś wystawił szafeczkę z szufladkami. wróciłam do mamy i mówię, mamo, ktoś wystawił koło swoich drzwi szafkę, przydałaby ci się. a moja mama: no czyś ty oszalała, przecież ja nie będę szła do obcych ludzi się pytać o jakiś mebel, chyba bym się spaliła ze wstydu! ja na to: mamoooo, ja pójdę spoko. no i poszłam. zapukałam, mówię: dzień dobry, czy to może pani szafeczka? kobieta mówi: taaak, moja. ja: a czy chciałaby się pani jej pozbyć może? a ona: a co? chce ją pani? ja; no, wiadomo :D. to proszę sobie wziąć.
przytarabaniłam do mamy, a ona w szoku :D

więc dzisiaj pojechałam dokonać metamorfozy szafki. oczywiście szybko i bezproblemowo.


umyłam ją i odkręciłam gałki.

pomalowałam na biało, emalią akrylową Śnieżki. uwielbiam ją. jest mega korzystna cenowo, mega szybko schnie i daje piękną, matową powierzchnie, nie w kolorze śnieżnobiałym, a takiej ciepłej bieli.



gałki zrobiłam z kawałków morskiego patyka. owinęłam dratwą, przewlekłam do środka i związałam na guziku, by się sztywno trzymały.




szafka idealnie wpasowała się pod blat roboczy w kuchni. i zawsze jest dodatkowe miejsce na jakieś tam kuchenne pierdółki :)


 ps. głosujecie może na mnie w konkursie KDC Meble? można to robić codziennie, jeden głos na 24 godziny... jak uważacie, że zasługuję, to wciśnijcie guziczek - TUTAJ - pliiisss ;)

You May Also Like

34 komentarze

  1. Super wygląda w tym miejscu szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie są te uchwyty ze zwykłego morskiego kija :) Mój blog Ma i Bla

    OdpowiedzUsuń
  3. Zasługujesz siostra - klikam klikam
    A szafka super. super. Oj tam mamcia, wstydnisia. haha
    U mnie już nowa puszka Śnieżki - hahaha rodzice zdobyli półeczkę na przyprawy w stylu szuflady zycerskiej - YUPI
    Czy my to mamy w genach??? Hmmmmmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jakże! w genach!
      czyli musisz ponownie się wybrać do rodziców :D

      Usuń
  4. Fajny pomysł w tymi uchwytami :) Szafka wpasowała się idealnie, miałaś szczęście, że się na nią natknęłaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uchwyty bezkonkurencyjne!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobrze się odnalazła w nowej odsłonie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twoje przeróbki. Uchwyty są rewelacyjne. Zawsze dziwię się ludziom, że pozbywają się takich mebelków z potencjałem

    OdpowiedzUsuń
  8. Uchwyty świetne, a jak sie sprawują przy otwieraniu szuflad ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się tego bałam, ale tak mocno związałam, od środka na guziku dodatkowo owinęłam, więc jest spoko :D

      Usuń
  9. Też bym taką przytargała do domu ;-) Fajny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudownie odmieniłaś tę szafkę a uchwyty wyglądają wspaniale:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście DIY to Twoje drugie imię, uchwyty do szafek rewelacyjne, a za odwagę gratulacje.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty to masz farta! :) Meble same Ci wpadają w ręce :) Metamorfoza świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna historia :) a pomysł na gałki rewelacyjny. Tak się zastanawiam czy fajnie by wyglądała na nóżkach...

    OdpowiedzUsuń
  14. Uchwyty mnie powaliły! Rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Stała się piękniejsza i ubyło jej lat:) cudnie kochana!
    ściskam:) buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowna! I te uchwyty z patyczków... Piękna metamorfoza z cyklu 10 lat mniej :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie się wpasowała i fajnie zmieniła oblicze :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zwykle - fajowo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna historia z tą szafką :) Po metamorfozie wygląda pięknie.
    A tak swoją drogą bardzo mnie inspirujesz. Sama powoli zaczynam przerabiać i zdobywać meble. Na razie są to małe półki, ale od czegoś trzeba zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Twoje przeróbki :) Szafka wygląda super :) Głos oddany ,a nawet dwa :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale co Mama na to?? :-)
    Idealnie wpasowała się! :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fantastyczny efekt

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie się prezentuje :) Bardzo fajny pomysł na uchwyty :) Super prezentuje się w kuchni Twojej mamy.
    Ślę pozdrowienia !

    OdpowiedzUsuń
  24. uchwyty mega! taki prosty pomysł, a jak świetnie wygląda, a ja właśnie nad morzem byłam i mogłam przytargać ładnych patyków... no i jeszcze tak sobie myślę jak ty to robisz że ciągle przyciągasz do siebie takie potencjały? :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe uchwyty. Ty to masz głowę Sandra :)))))))))))))))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Super wygląda, tylko uchwyty mnie nie przekonują, nie wiem, ale tamte kolorowe gałki bardziej mi się podobały:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajna zdobycz i piękne jej przerobienie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. oj skad ja to znam. moj maz tez w zyciu by nie poszedl a ja ostatnio zalapalam sie na stolik, ktory mi sie marzyl od dawna bo burzono domek jednorodzinny w okolicy. i wlasnie go mecze i robie. szuflada juz z galeczka nowa gotowa. teraz czekam na blat bo sie okazalo, ze oszukane drewno pokryte plyta jest :(

    super wyszla

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudowna szafeczka. Bardzo podoba mi się pomysł wykonania uchwytów - są wisienką na całym torcie :)
    Pozdrawiam
    Ewela

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie to wszyło i faktycznie uchwyty z patyków morskich są prześliczne. Widzę , że używasz także śnieżki do przeróbek, ja też jestem jej fanką:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Pięknie , a na takie uchwyty nigdy bym nie wpadła !

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)