No risk, no fun ;)

by - 07:46:00

już wyobrażam sobie śmiech pomysłodawcy tejże zmiany ;)

jak dobrze wiecie, nie boję się wnętrzarskiego ryzyka, ale ten projekt mnie naprawdę lekko przerażał... 


kiedy pierwszy raz usłyszałam, żeby jedną ścianę w mojej kuchni przemalować na czarno, z miejsca zaoponowałam - przecież będzie ciemno!!! nie dowierzałam argumentom, że całość się uspokoi wizualnie, że moja "graciarnia" będzie należycie wyeksponowana i zniknie wrażenie przeładowania. że zrobi się fajny kontrast do drewna i do bieli kredensu i stojaka z mlecznikami. nie i nie.

dłuuuuuugo trwało, żebym dojrzała do tego pomysłu. zastanawiałam się wte i wewte, bałam się zaryzykować. jednak... potrzeba zmiany była większa. pomyślałam: raz kozie śmierć, najwyżej będę ratować malując z powrotem na jaśniejszy kolor - dzisiejsze farby pokrywają wszystko.


pół godziny malowania i mam czarną ścianę w kuchni. 


moje wrażenie? zwracam honor, sprawdziło się wszystko, co słyszałam od dawna i całość zyskała na elegancji i szlachetności. teraz widzę, jak męczyła wizualnie niby betonowa, pomazana szara ściana...

You May Also Like

12 komentarze

  1. No pięknie...! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Yes! Strzał w dziesiątkę, Sandrynko! Pięknie, elegancko, cudowny kontrast. Napatrzeć się nie mogę, jak pięknie to teraz wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śledzę od dawna zmiany w Twojej kuchni.Dziś muszęęęę przyznac WOW!!! Czerń kapitalnie odbija biel i stare drewno to równocześnie współgra ze stołem i krzesłami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widac, ryzyko sie oplacilo :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, ściana wygląda czadersko i na prawdę uspokoiła kuchenny natłok. Gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam twoją kuchnię, a ciemna ściana to strzał w 10:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurczę rzeczywiście to był mega pomysł! Stojak na mleczniki wygląda cudnie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie zmiana na plus. Rzeczywiście jest bardzo elegancko i wystawka dobrze wyeksponowana :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieskończona Inspiracjo Ty moja... Cudnie! Inaczej! Ach! 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda to kapitalnie, choć sama jednak bym się na czerń raczej nie zdecydowała. :)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)