Powrót do Przeszłości, czyli kocham PRL ;)

by - 02:44:00

dzień dobry :)


wczoraj bedąc na wycieczce w górach, w drodze powrotnej odwiedziłam miejsce, do którego już od dawna chciałam zajrzeć. 

to Muzeum Sentymentów w Kowarach.


byłam, zobaczyłam, przepadłam.

gdybym mogła, zabrałabym ze sobą połowę tego wszystkiego :D

dla osoby, która tak kocha dizajn tamtych lat, to miejsce to obowiązkowy przystanek na mapie miejsc do odwiedzenia.


na terenie dawnej Fabryki Dywanów w Kowarach zostały urządzone pomieszczenia w stylu lat 60-tych, 70-tych, 80-tych. 

mnóstwo przedmiotów z duszą, przedmiotów z dzieciństwa, ze wspomnień, meble, drobiazgi, wyposażenie wnętrz, dekoracje.


mamy tu sekretariat i gabinet dyrektora, laboratorium fabryczne, pracownię fotograficzną. a także dwa salony, kuchnię/pralnię i pokój dziecięcy. 

GENIALNE! 



na miejscu możecie też kupić dekoracje, porcelanę i inne przedmioty z epoki. można kupić czerwoną oranżadę, która smakuje tak jak sprzed 30-tu lat, lizaki-szczypki, czy jojo z bibuły i trocin.



dla mnie było to przeżycie cudowne, bardzo sentymentalne, dotknąć rzeczy, którymi się bawiłam, bądź na które patrzyłam będąc dzieckiem... 
piękna sprawa...




a moje dzieci? były absolutnie zachwycone. to dla nich czysta egzotyka, ale w bardzo pozytywnym znaczeniu :)


  

polecam odwiedzić,jak będziecie w pobliżu - Muzeum Sentymentów



ps. rzecz, którą chcę przestrasznie, może ktoś ma i chce się pozbyć??




You May Also Like

12 komentarze

  1. Ojej jakie super miejsce...to też moje dzieciństwo i wspomnienia muszę koniecznie odwiedzić to miejsce...
    :) :) pamiętam książkę też się z niej uczyłam ale nie mam niestety na stanie....;);) pozdrawiam i dziękuję za odkrycie takiej perełki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie kiedyś odwiedzę:))uwielbiam tamte klimaty:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. O.....na pewno tam to miejsce odwiedze,dzięki za info.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze , że są takie miejsca ,powrót do dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń
  5. To naprawdę były piękne czasy sama żyłam w tamtych latach widzę że warto odwiedzić to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiedzcie mi po co te puszki po piwie i napojach. Ja do tej pory nie wiem po co je miałem na szafce. Że też takie kolorowe śmieci się zbierało. Może dlatego że komunę się kojarzyło z szarością. A od żelbetu tak właśnie wionie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham tamte czasy i tęsknię za nimi. Żyło się bezpiecznie i spokojnie. Szkoda że minęły (.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z takiej książki uczyłam się w pierwszej klasie szkoły podstawowej.Pamietam że jedna z dziewczynek tam występujących miała na imię Inka.
    Muzeum Sentymentów fantastyczne.Nie wiedziałam że coś takiego istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pomysł z takim muzeum, choć mnogość przedmiotów wprowadza lekki chaos, ale rozumiem, że w ten sposób pomysłodawcy chcieli pokazać wszystko co było związane z PRL.
    Świetna wycieczka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam:) przeczytałam i obejrzałam z zachwytem, aż łezka się w oku zakręciła,to przecież obrazki z mojego dzieciństwa. Dziękuję Ci za tą sentymentalną podróż. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie!!! Mam identyczny kredens w domu po Babci. Marzy mi się aby kiedyś mieć go u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miejsce rzeczywiście klimatyczne. W takich puszkach po landrynkach, moja babcia trzyma w komórce gwoździe ;)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)