mam tak, że przedmioty mi się nudzą. dość szybko. przykładowo, z tego powodu muszę mieć meble takie, nad którymi można w przyszłości popracować, przestawić, przerobić, bądź wymienić. 
posiadać kuchnię pod wymiar?  nie sprawdziłaby się kompletnie ;)
krzesła moje jadalniane miałam, nie pamiętam, ile czasu? dwa lata? trzeba by na blogu poszukać. kupiłam je na olx, a u mnie przechodziły mnóstwo zmian - były białe przecierane, były białe z różnokolorowymi, pastelowymi nogami, były białe z żółtymi nogami, były całkiem czarne, potem góra zielona i żółta z czarnymi nogami i ostatnio góra czarna, nogi żółte i zielone. 
tak, wiem, wariactwo totalne :D
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
